AdamT3
/ 85.89.183.* / 2010-06-08 00:07
Garść cytatów na temat Marszałka:
"Stołeczna prasa oceniała, że powierzenie Komorowskiemu kierowania komisją było wątpliwe. Jeśli trzymać się wysokich standardów moralnych, nie powinien jej przewodniczyć, bo na początku lat 90. był w grupie osób, które na przetargu kupiły od gminy Jabłonna atrakcyjne działki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że gmina dostała je od wojewody pod budowę szpitala, a radnym na tym terenie był Piotr Fogler, znajomy Komorowskiego z Klubu Unii Demokratycznej. Wybuchł skandal, mieszkańcy obwiniali Foglera o zawarcie sprzecznej z ich interesami transakcji." (Rzeczpospolita, 27.01.2007).
"W Platformie jest ministrem-cieniem ds. polityki zagranicznej i publicznie recenzuje działalność minister Anny Fotygi. Zaliczył jednak zabawną wpadkę, którą politycy PiS natychmiast nagłośnili. Jakiś czas temu na radiowej antenie z pełną powagą powiedział, że Norwegia jest w Unii Europejskiej."(Rzeczpospolita, 27.01.2007).
"Zdaniem Ryszarda Czarneckiego Komorowski świadomie sięga po radykalizm językowy, by być wyrazistym. - Jakieś półtora roku temu, gdy spotkaliśmy się rano w radiowej Trójce, przekonywał mnie: "Wiesz, tutaj trzeba ostro walić, bo ludzie potrzebują wyrazistych postaci" - opowiada Czarnecki." (Rzeczpospolita, 27.01.2007).
"Wcześniej studentów raczył anegdotkami, które miały udowodnić, że Polsce uczestnictwo w UE wychodzi na dobre. Opowiedział np. o swoim znajomym Marku, który przy domu w stylu staropolskiego dworku wymarzył sobie mur. I poprosił o jego wybudowanie miejscową złotą rączkę - Stanisława. Ów wybudował, ale mur był krzywy, byle jaki, a w dodatku wzniesiony jedynie do połowy. Stanisław tłumaczył, że jakoś tak wyszło. Po czym poprosił o pomoc w wyjeździe do pracy w Niemczech. I pojechał. Na pół roku. Po powrocie mur dokończył. - Okazało się, że ta część była wspaniała, równiutka, jakby ktoś salceson pokroił. Pyta więc pan Marek pana Stanisława jak to się stało. A on na to: pracowałem w Niemczech i już inaczej nie potrafię. Proszę państwa, ten mur to pomnik polskiego członkostwa w UE - mówił Komorowski" (Gazeta Wyborcza Rzeszów, 2009.05.27).
"Romuald Szeremietiew dla Super Expressu: "Gdy [Komorowski] mnie odwoływał, nawet dziennikarze mówili, że kiedyś zarzuty wobec mnie okażą się nieprawdziwe i że pozostanę człowiekiem niewinnym. Komorowski odpowiedział mniej więcej tak: "Podjąłem bardzo trudną decyzję i zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na mnie ciąży. Jeżeliby się okazało, że Szeremietiew jest niewinny, będzie to oznaczało koniec mojej kariery politycznej, bo jako człowiek honoru nie będę mógł pełnić funkcji publicznej". (Super Express, 09.03.2010).
"Według Bronisława Komorowskiego nie ma ryzyka przełożenia wyborów z powodu wprowadzenia klęski żywiołowej. Komorowski poinformował, że ewentualny stan wyjątkowy, w związku z sytuacją powodziową w Polsce mógłby zostać wprowadzony jedynie na określonym terenie. Konstytucja mówi jednak jasno, nawet w takim wypadku wybory muszą zostać przełożone." (TVN24, 18.05.2010).
"Marszałek Komorowski, w moim rozumieniu, charyzmę ma. Cechują go godność i dostojeństwo, a jednocześnie jest człowiekiem otwartym, potrafi nawiązać kontakt bezpośredni, ma poczucie humoru." (Polska The Times, 18.05.2010, gen. Jaruzelski w ten sposób odkrył "charyzmę", "dostojeństwo", "otwartość" i "poczucie humoru" u Komorowskiego).
"Komorowski miał też problem ze znajomością konstytucji. W prawyborczej debacie z Radosławem Sikorskim mówił, że podpisałby zmianę konstytucji ograniczającą weto prezydenta. Tymczasem głowa państwa nie ma tu nic do gadania. Prezydent nie mógłby nie podpisać ustawy, która zmieniałaby w konstytucji jego uprawnienia." (Rzeczpospolita, 02.06.2010).
"Komorowski mówił m.in. w TVN 24, że trzeba szybko powołać szefa NBP, bo ten zwołuje Radę Polityki Pieniężnej, która ustala kursy. Tymczasem Rada tylko decyduje o poziomie stóp procentowych NBP." (Rzeczpospolita, 02.06.2010).