ncmm
/ 82.45.5.* / 2013-02-07 18:24
założenia? problem w tym, że większość nie ma założeń. polacy to taki sprytny naród, że nawet wygraną w totolotka uzna za nieszczęście. większość ludzi narzeka dla narzekania. i jeśli rozwiążesz ich jeden problem, to albo wymyślą zaraz kolejny, albo stwierdzą, że rozwiązanie i tak jest złe. i to jest smutne.
moim założeniem w tym akurat wątku jest dobro dzieci. dlatego nie mogę się zgodzić z reakcją rosji. zmniejszają szanse adopcji - zwiększają zatem liczbę dzieci, które się nie doczekają rodziny. do tego fakt, że to rosja, pozwala mi się pokusić o założenie, że zabronią adopcji do tychże krajów. i to jest właśnie źle, bo brak adopcji to nie rozwiązanie problemu przecież.
każdy wie (a przynajmniej powienien), że procesy adopcyjne to nie kupowanie bagietki w sklepie. wystarczyłoby przecież, żeby rosja stwierdziła - nie pozwalamy na adopcję dzieci do rodzin homo. ale nie - albo szantażujemy cały kraj, albo stwierdzamy, że wszyscy mieszkańcy tych krajów to homo. oba wyjścia beznadziejne wg mnie, bo w żaden sposób nie pomagają dzieciom.
reasumując - niektóre 'tłuki' - bo inaczej ich nazwać nie można - czytając artykuł o dzieciach bez rodziny, nie myślą jak pomóc tym dzieciom - i to mnie boli najbardziej - łatwość manipulowania społeczeństwem (szczególnie polskim).
zapytaj tych 'znawców' ile znają dzieci bez rodzin? ile dzieci nieszczęśliwych z 'normalnych' rodzin? ile z tych 'nienormalnych'? ilu znają homo? itd., itp.
oni nie wiedzą, nie myślą - ktoś im powiedział, że tak ma być i koniec. łatwo, szybko, bez wysiłku. krzyk i lament się pojawia, kiedy problemy dotykają ich właśnie.
kochasz swoje dziecko? najbardziej na świecie, oddałbym życie za nie. - że co? mój syn? a niech wyp..ala z mojego dmou pe.ał je..ny. POLSKA MIŁOŚĆ...