ziomek151197
/ 80.51.55.* / 2009-08-07 21:25
Witam,
jestem szczęśliwą posiadaczką mieszkania własnościowego w spółdzielni mieszkaniowej. Woda i ogrzewanie rozliczne są w czynszu w jakiś dziwny sposób... Otóż woda rozliczana jest co kwartał, następuje odczyt z liczników w mieszkaniu, mieszkaniach wszystkich lokatorów oraz na liczniku głównym, jeżeli występują różnice tzn suma odczytów wody z poszczególnych mieszkań jest różna z odczytem z licznika głównego, to wszyscy solidarnie pokrywają te koszty....czy tak można? W takim razie po co mi liczniki w mieszkaniu?????
Po drugie - koszt wody jest liczony do tyłu tzn. ja w kwietniu nie wiem ile mnie bedzie kosztował kubik cieplej wody. Ponieważ spółdzielnia dopiero po otrzymaniu faktury z ciepłowni, która dostarcza CO i cieplą wodę w jakiś sposób przelicza ta fakturę na mieszkania, dzieli, mnoży i Bóg wie co jeszcze.
Podobnie jest z OC w grudniu tego roku ja nie będę wiedziala ile kosztuje mnie jednostka ciepla, dopiero po otrzymaniu faktury Spółdzielnia to , w sobie znany sposób przeliczy i standartowo bedzie drożejjjjj.
Moje pytani czy tak mozna? Czy ja jako konsument mogę płacić za coś jeżeli nie wiem ile to kosztuje?
Dla porównania powiem, ze wiem np., że 1KW - prąd - kosztuje mnie 0,40 zł cos koło tego i płacę przewidywane rachunki przez pół roku, jak zuyję wiecej to mam doplate jak mniej zwrot. Rozumiem, ale mam świadomość ceny jednostkowej za towar a w omawianym wyżej przypadku takiej wiedzy nie mam...więc prosze o pomoc czy tak mozna wydaje mi się że chyba nie, ale potzrebuję państwa potwierdzenia.
Z góry dziękuję.