JX
/ 91.193.160.* / 2009-09-13 16:57
Jeśli Rozłucki stwierdza: "Mówię przede wszystkim o niższym koszcie kapitału, głównie dla przedsiębiorców", to co ma na myśli? Interes polskiej gospodarki, czy tych przedsiębiorców, za którymi stoi mocodawca Rozłuckiego, czyli grupa Rothschild? Te interesy nie są zbieżne!
Życzliwi Polsce ludzie mają inny pogląd na przyjęcie euro:
"Prof. Friedman powiedział, by Polska nie przyjmowała rozwiązań stosowanych aktualnie w bogatych krajach zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Było to jakże słuszne ostrzeżenie przed bezkrytycznym przyjmowaniem programu dostosowawczego. Co w takim razie Polska powinna robić? Prof. Friedman radził, by Polska przyjmowała u siebie takie rozwiązania, jakie były stosowane w bogatych krajach zachodnich, gdy były one tak biedne, jak Polska teraz. Żeby jednak móc postępować w ten sposób, trzeba zachować suwerenność państwową, a tę po ewentualnym przystąpieniu do UE niestety utracimy, o czym przesądza art. 91 ust. 3 obowiązującej od 1997 roku polskiej konstytucji".
http://anty-ue.webpark.pl/jnUEtcSM.htm#
Rozmowa Jarosława Ryby z Davidem Karsbøl, głównym ekonomistą Saxo Banku, w czasie konferencji WallStreet13:
J.R.: Wspomniał pan o tym, że polska gospodarka w znaczącym stopniu oparta jest na eksporcie. Czy zatem, to co wywołało w pewnym momencie znaczne zaskoczenie w Polsce, czyli gwałtowne osłabienie złotego, uratowało chociaż część naszego wzrostu gospodarczego?
D.K.: Jak najbardziej. Spadek wartości złotego miał również negatywne działanie, o czym było głośno gdy okazało się, że wiele firm zabezpiecza sobie jego kurs transakcjami opcyjnymi i po jego osłabieniu poniosło dotkliwe straty. Ale mimo to myślę, że to dla was duże wsparcie.
Wiem, że Irlandczycy chcieliby się znajdować w sytuacji takiej jak wy, ale na nieszczęście dla nich, przyjęli euro i zostali wciągnięci w procesy deflacyjne. Myślę, że powinniście być bardzo zadowoleni z tego, że wciąż macie własną walutę.
J.R.: Z pana wypowiedzi wynika, że pozostawanie poza strefą euro jest dla Polski korzystne. Zatem czy w naszej sytuacji warto tam w ogóle wchodzić?
D.K.: Uważam, że nie powinniście wstępować do strefy euro. Państwa powiązane ze strefą euro będą miały przed sobą wiele problemów do pokonania, w zasadzie już mają. Państwa bałtyckie, Włochy, Irlandia, Grecja i Hiszpania mają ogromne problemy. Wszystkie te państwa chciałyby osłabić swoją walutę, co byłoby dla nich korzystne. Ale nie mogą z powodu euro. Gospodarki europejskie nie są tak jednorodne i zsynchronizowane, aby mieć wspólną walutę na wzór Stanów Zjednoczonych.
J.R.: W zasadzie wejście Polski do strefy euro zostało już przesądzone wraz z podpisaniem Traktatu Akcesyjnego. Pod dyskusję może zostać poddana tylko data zmiany waluty.
D.K.: Macie jeszcze kilka lat na zastanowienie. W ciągu tego okresu wydarzy się dużo rzeczy,które całkowicie zmienią wszystkie dotychczasowe kalkulacje. Dopiero wtedy zdecydujecie czy wejście do strefy euro jest dla was opłacalne".
http://tnij.org/dl0x