Serdeczne dzięki kochany

jeżeli ktoś na forum zaczyna od "szanowny ..." to mam pewne podejrzenia, że piszę do pracownika skandii. Ale ok - ja jestem ze skandią "na noże". Muszę znaleźć dużo czasu, żeby wszystko sprawdzić i wtedy wrzucę temat na forum, bo moim zdaniem warto. Wspomnę tylko że zwróciłem się do KNF. Generalnie skandal !
Jeżeli wszystko sprawdziłeś i się zgadza, to gratuluję. U mnie w skrócie jest tak (i w bardzo dużym uproszczeniu nie wdając się w szczegóły):
1. zadaję skandii proste pytanie i otrzymuję odpowiedź na zasadzie: "dziad swoje, baba swoje", albo w ogóle, np. ostatnio wyszczególniłem im 6 checkbox`ów i prosiłem już tylko żeby zaznaczyli właściwą odpowiedź i zgadnij co ? -> I nic dosłownie nic (wspomnę tyko, że to była kolejna reklamacja!).
2. koszty: skandal i jeszcze raz skandal ! U mnie jest tak, że koszty składają się z 3 opłat. Skupię się na jednej - koszty za zarządzanie (w bardzo dużym uproszczeniu jak wspomniałem). W chwili przedstawiania mi produktu było tak, że płacę 3,9% przez 5 lat dla składek rocznych od x do y zł i 1,95% od szóstego roku. Sprawdziłem w OUW (bo to nas obowiązuje) i było jeszcze lepiej, bo stawka zależy od wysokości składek w danym roku. Ponieważ składa jest rewaloryzowana, to "wskoczyłem" w wyższy poziom i wg OUW powinienem płacić od 6 roku już tylko 1,75%. Oczywiście tak się nie stało i zareklamowałem to. Przez miesiąc korespondencji dowiedziałem się, że wg interpretacji OUW przez skandię płacę - i tu uważaj - 3,5% od jednostek kupionych w okresie 5-lat PRZEZ CAŁY OKRES TRWANIA POLISY + 1,75% od jednostek kupionych od 6-tego roku. Ale to nie wszystko. Ponieważ nie przebierałem w słowach, na piśmie dostałem odpowiedź - i tu jeszcze bardziej uważaj - że płacę nie 3,5% ale cały czas 3,9% (od wartości jednostek kupionych przez pierwsze 5 lat) + nie 1,75% ale 1,95 % od składek od szóstego roku (bo wg skandi rewaloryzacja składek nie ma tu zastosowania). Na zakończenie tego krótkiego wywodu nt. skandii powiem Ci tylko tyle, że koszty związane z opłatami, to ok. 17% MIESIĘCZNIE od wpłaconej składki. I na koniec - jeżeli jesteś pracownikiem skandii - to nie odpisuj - ja spotkam się z Wami w sądzie. Jeżeli nie, to policz sobie wszystko jeszcze raz bardzo dokładnie i wybiegnij w przód - ile będziesz płacił za 5, 10 lat, ...itd / zrób przybliżoną symulację / spróbuj coś wyjaśnić ze skandią - no chyba że u Ciebie wszytko jest czyste jak łza.
pozdr.

więc opłata ci rośnie ale czy na pewno?


Biorąc pod uwagę, że większosc klientów skandii (jak i w ogóle funduszy) nie umie spekulowac i została nagoniona na ten produkt (jak i na fundusze ogólnie) w szale kredytowo-giełdowym w latach 2006-2008 (z dużą przewaga wiosny 2007) i doradcy jak sam wiem proponowali wtedy fundusze agresywne, bo dawały 50% zysku rocznie, a chciwosc ludzka nie zna granic, to rzeczywiście ta opłata 3% im nie rośnie , a nawet spada z prędkościa wodospadu Niagara , skoro przez 2 lata ich rachunek stopniał o 50%.
Nawet chyba te ciągłe dopłaty nie równoważą strat spowodowanych spadkiem jednostki.
Programy typu skandia trochę przypominają wprowadzone przez lodziarzy z PO OFE, tyle, że w skandii ludzie tracą dobrowolnie i przez własną głupotę, a OFE golą nas równo z ziemią przymusowo i do śmierci.