Forum Polityka, aktualnościGospodarka

RPP chowa głowę w piasek

RPP chowa głowę w piasek

Kamil / .* / 2004-05-31 12:16
Komentarze do wiadomości: RPP chowa głowę w piasek.
Wyświetlaj:
radsz / .* / 2004-06-06 09:38
Artykul daje do przemyslenia pewne kwestie. Wnioski moze sa za daleko idace, ale napewno artykul nie jest kniotem. Warto przeczytac.
Sabre / .* / 2004-06-01 13:21
Pana wnioski są całkowicie słuszne, panie Rafale. Tylko szczerze wątpię, by sama podwyżka stóp wywołała oczekiwane efekty. Na pewno byłaby dobrą wskazówką dla innych, zmiejszyłaby też popyt na kredyty. Ale wszyscy wiemy, że same regulacje RPP to o wiele za mało żeby wywołać skłonność do oszczędzania i inwestowania. To właśnie "opodatkowanie inwestycji finansowych gospodarstw domowych" jest tu głównych problemem. Likwidacja tej bzdury byłaby całkowicie wystarczająca, i pozwoliłaby wrócić RPP do cichych gabinetów, a nie zmuszać ich do występów niczym gwiazdy w jakimś talk-show.
Marek / .* / 2004-06-01 11:37
Pan Rafał ma rację... zazwyczaj. Chociaż nie wtedy, gdy pisze "(...) po niedawnej restrukturyzacji wymuszonej kryzysem". Od takiej klasy fachowca (bynajmniej w tym miejscu nie ironizuję) spodziewałbym się bardziej ostrych sformułowań. W Polsce nie było kryzysu od początku lat 90-tych. Przez ostatnie kilka kwartałów mieliśmy do czynienia co najwyżej ze stagnacją. Oczywiście nie zmienia to mojej, podobnej do Pana Rafała, opinii o tym, że stagnacji można było uniknąć.
zatroskany / .* / 2004-05-31 19:40
Czyim pociotkiem jest pan Rafał Wójcikowski. Czy on sam wie co i o czym pisze. Redakcjo przestań wstawiać komentarze tego dyletanta.Zatroskany.
DoesItMetter / .* / 2004-06-01 04:10
Watpie! :(
wrafal / .* / 2004-05-31 22:05
redakcjo - wez nie publikuj takich anonimowych krytykantów - bo poza bezpodstawną i bezargumentową paplaniną nic w sobie nie zawierają - w XIX wieku takich ludzi nazywano chamami... - proszę o nie przyzwalanie na publiczne obrażanie mojego nazwiska przez tego typu komentarze...
Rychu / .* / 2004-05-31 17:02
Przychylę się do opini że podnoszenie stóp procentowych w obecnym czasie nie ma najmniejszego sensu należy poczekac jeszcze przynajmniej pól roku.A z tym życiem ponad stan to ja już nie wiem skąd te dane Pan Rafał wyciągnoł.Pozdrawiam.
Janusz Lawryk / .* / 2004-05-31 16:21
Drogi Panie Rafale!Juz od dluzszego czasu sledze te Pana nedzne wypociny i za kazdym razem wlos mi sie na glowie jezy. Bzdury, jakie pisal Pan o pozytywnych wplywach przejecia wladzy przez Leppera, lub paranoje typu "Polska przegonila juz Danie!" sa najlepsza tego ilustracja. Przypominam sobie rowniez, jak to prognozowal Pan rychla upadlosc Kredyt Banku, oraz artykul o zlikwidowaniu ubezpieczen spolecznych. Teraz pisze Pan o RPP, nie majac zadnego pojecia na ten temacie. Wychodzi Pan z zalozenia, ze RPP ulega presji ze strony rzadu, chociaz nie ma Pan absolutnie zadnych dowodow. Z jakiego zrodla ma Pan dane dotyczace tej eksplozji kredytow konsumenckich?Na pytanie uzytkownika, czemu w innych krajach roznica pomiedz inflacja a stopami procentowymi, odpowiada Pan, ze zaufanie do naszej waluty jest znacznie mniejsze! Moze i jest mniejsze, ale w porownaniu z innymi krajami swiata zupelnie przyzwoite i poprzez akcesje do UE, nie powinno sie tutaj duzo zmienic.Czytajac Pana artykuly mam podobne wrazenie, jak sluchajac posiedzen naszych genialnych politykow. Gadac, zeby tylko gadac. Fachowosc i kompetencja nie sa tak istotne...Ps. Wiem, ze mial Pan racje, piszac o Danii. Faktycznie sila nabywcza Polski jest wieksza niz sila nabywcza Danii. A sila nabywcza Chin wieksza od sily Luksemburga...Jednak Chinczyk jest biedniejszy od Luksemburczyka i takie pisanie nie ma sensu!!!
wrafal / .* / 2004-05-31 17:06
najpierw sprostowania1.nie napisłem że przejęcie władzy przez Leppera bedzie pozytywne...2.co najwyzej ze dobrze zrobi niektórym obywatelom i politykom ... jak zobaczą do czego prowadzi ich niefrasobliwość życiaowa, zawodowa i wyborcza...3.niech Pan popatrzy jak wielkie pieniądze zostały umoczone w Kredyt Banku... w normalnej gospodarce powinien już dawno zbankrutować.. ale w naszej o zgrozo bardziej opłaca się w niego pompować setki milionów złotych i reanimowac na siłę...a teraz komentarze1. sam Pan się na końcu zgadza z moimi tezami związanymi z PKB a na początku nazywa je paranoją ...2. likwidacja ubezpieczen społecznych jest koniecznością ... wcześniej czy później dojdą do tego wniosku nawet najbardziej czerwoni socjaliści... oby nie za późno3. o RPP mam trochę pojęcia, podobnie jak polityce pieniężnej, funkcjonowaniu NBP itd., to prawda że nie mam dowodów w postaci taśmy magnetofonowej, ale znajomość tych i poprzednich członków RPP, ich poglądów, wiedzy i dyspozycyjności pozwala mi na pewne logiczne i prawdopodobne wnioski - z tymi dowodami to wyjechał Pan niczym, nie przymierzając,pewna posłanka o imieniu Anita z Pabianic...prosze sobie przypomniec w jakim trybie, kto i po co wybierał nowych członków RPP i co oni deklarowali przed swoim wyborem...zaufanie do waluty = oczekiwania inflacyjne = prognoza inflacji = poziom stóp... - proszę wejść do stenogramu sejmu i przeczytać uzasadnienie dla polityki pieniężnej Leszka Balcerowicza, którą przedstawił, gdy była debata o politce pieniężnej - gdy była nagonka na starą RPP i pomysły o zmianie priorytetów i zależności NBP...a na koniec o pierwszym akapicie pańskiej wypowiedzi - najpierw niech policzy Pan do 10, potem zacznij pisać - zaby na końcu nie pisać sprostowań w PS - a epitety proszę zostawić dla siebie i swoich kompetencji...
Johny Dip / .* / 2004-06-04 17:29
:] Panie Rafale, kiepski artykuł. Innych nie czytałem, ale skompromitował się Pan tą odpowiedzią. Wracając do opublikowanego przez wortal money.pl tekstu Pana autorstwa.. nie wiem dalczego odnosi Pan wrażenie, że kogokolwiek obchodzi co Pan: "myśli", o co "apeluje"? Całość czytałoby się o wiele przyjemniej, gdyby skupił sie Pan na faktach, opinię pozostawiając czytelnikom. W każdym razie, to pierwszy artykuł jaki przeczytałem w tym serwisie, więc jeśli wpisuje się w jego konwencję, na pewno ostatni :] pozdrawiam
Mada / .* / 2004-05-31 15:59
Radzę ekonomistom pobrać lekcję od automatyków. Gospodarka to jest obiekt o dużej inercji i nerwowe "kręcenie gałkami stóp" moze jedynie doprowadzić do rozregulowania obiektu pod nazwą gospodarka krajowa.
wrafal / .* / 2004-05-31 17:08
akturat tak się składa że mam także wykształcenie ekonometryczne i na temat inercji układów i modeli co nieco wiem...zbyt późne "kręcenie gałką" w układzie o dużej inercji może zadziałać zbyt późno i dac za słabe efekty ...Pani argument tak samo działa na rzecz Pani tezy jak i przeciw niej :)
tyler / .* / 2004-05-31 15:42
Kupilem pralke na raty. Oprocetowanie realne 35%. To maja byc niskie stopy?
Rychu / .* / 2004-05-31 17:04
To jest lichwa a nie kredyt!!!
wrafal / .* / 2004-05-31 16:53
stopy są niskie bo zdecydował się Pan na pralkę na raty a nie na oszczędzanie...jakby były za wysokie to zbierałby Pan na pralkę pieniądze i liczył porcenty od oszczędności...a po drugie - to przyczyna dysproporcji kredytów konsumpcyjnych w stosunku do stóp procentowych leży w zupełnie innej bajce...
mdm / .* / 2004-06-01 09:52
"zbierałby Pan na pralkę i liczył procenty od oszczędności"...wesoło ocierając brudną skarpetką o tarkę...Pan Wójciokwski ma dość zdecydowane poglądy. Brak mu niestety kontaktu z rzeczywistością. Nie można się zatem dziwić, że często trafia kulą w płot.
ek / .* / 2004-05-31 15:40
Psu na budę taki organ, przechowalnia staroci zasłużonych dla Balcerowicza.
RM / .* / 2004-05-31 13:13
Proszę porownać stopy procentowe ze stopami inflacji w strefie euro, USA czy Japonii. Różnica pomiędzy inflacją a stopami procentowymi w Polsce jest wyższa kilkakrotnie niż w innych krajach. RPP nie jest od namawiania rządu do obniżania długu publicznego
wrafal / .* / 2004-05-31 13:27
ale zaufanie do waluty w Polsce jest znacznie mniejsze niż na Zachodzie... ponadto nasza PPI jest na poziomie powyżej 7%, ponadto akcja kredytowa rośnie w tempie przerażającym, oszczedności spadają, a dług publiczny ma dynamikę rekordową w skali świata...RPP nie jest od namawiania rządu - nie mniej widząc co robi rzad powinna swoimi decyzjami wywierać na niego presję a nie sprzyjać jego błędnej polityce...
JD / .* / 2004-05-31 12:58
Częściowo zgadzam się z autorem. Nie od dziś wiadomo, że prewencja daje lepsze efekty niż usuwanie skutków.Mając na uwadze polskie tradycje, to RPP obudzi się z ręką w nocniku.
GC / .* / 2004-05-31 12:48
Panie Rarale Wójcikowski. Pana artykuł każe mi przypuszczać, że "uciułał" pan trochę grosza i wkurza Pana to, że musi Pan zapłacić podatek. Proszę powiedzieć, czy taki podatek jest tylko w Polsce? Mam wrażenie, że w innych Państwach też jest.
AQQ / .* / 2004-05-31 15:16
Przepraszam bardzo - co to za argument, że taki podatek istnieje nie tylko u nas? Czy jeśli Francja lub Niemcy wprowadzą podatek od oddychania, to my też go wprowadzimy? To że w niektórych krajach istnieją durne podatki, nie oznacza, że my też takie powinniśmy wprowadzać. Mnie aż krew zalewa, gdy słyszę tego typu argumenty. I co dziwne, potrafią one uciąć jakąkolwiek dyskusję - np. toczy się spór o jakiś podatek, padają argumenty za i przeciw - a tu nagle jakiś "ekonomista" mówi, że "przecież tak jest w całej unii..." i wszyscy przytakują i dyskusja się kończy.Samodzielne myślenie chyba już nie jest w modzie...
Cwany / .* / 2004-05-31 20:12
Należy pamiętać, że w Polsce niestety mamy wiele ukrytych podatków, których nie mają Państwa inne. A podatek od oddychania też mamy (tzw. klimatyczne nad morzem czy w górach; cóż to innego jak podatek od oddychania?). Tak więc mamy podatek drogowy, mamy również akcyzę w benzynie... były swego czasu pomysły winietek, opłat mostowych itd. (cóż to takiego jak nie podatki?). Mamy podatek od posiadania odbiorników radiowotelewizyjnych. Mamy podatek od odsetek, ale cóż są warte tak naprawdę odsetki? Pokrywają mniej więcej inflację. Czyli płacimy podatek od inflacji można powiedzieć. A wcześniej zapłaciliśmy podatek dochodowy. Albo weźmy przykład firmy.Firma kupuje towar A za 10 zł na koniec roku. Sprzedaje ten towar za 12 zł i płaci podatek od 2 zł zysku (zakładając, że nie ma kosztów) w następnym roku. Następnie towar drożeje, i firma kupuje go po 11zł. Na koniec poprzedniego roku miała 1 szt. towaru A. Na koniec roku również ma 1 szt. towaru A. Ale zapłaci podatek od 1zł, gdyż o tyle urósł jej stan magazynowy. Znowu mamy podatek od inflacji.Może trochę odbiegam od tematu, ale niech każdy się zastanowi, jakie płaci podatki (od psa?) i zastanowi, czy wszystkie te podatki mają wszystkie kraje, które np. mają podatek od oszczędności.A swoją drogą, im więcej podatków, tym większa szara strefa. A to wiadomo, do czego prowadzi
wrafal / .* / 2004-05-31 13:13
jesli chodzi o podatek od oszczedności - wkurza mnie ze Polacy dostali jakiejs kredytowej głupawki - i masowo zadłużają się ponad miarę jednocześnie wycofując oszczędności... to nie służy stabilnemu wezrostowi... - a podatek od zyskow finansowych dodatkowo przesądził o zaprzestaniu oszczedzania
Jac / .* / 2004-05-31 12:48
Byłoby lepiej gdyby autor tekstu w tytule użył znaku zapytania, w przeciwnym razie uznaję , że wróży z fusów
DA / .* / 2004-05-31 12:25
Nie ma jescze podstaw do chłodzenia gospodarki. Decyzję RPP uważam za słuszną.Teza, że niskie stopy procentowe szkodzą jest trochę nie na miejscu.
GC / .* / 2004-05-31 12:56
Zgadzam się. W razie co to podnieść zawsze można. Uważam też, że RPP nie ma łatwego zadania w okresie akcesyjnym i odróżnienie powodów zawirowań opytowo, podażowo, cenowych w tej chwili wymagałoby bardziej kosztownych narzędzi niż dysponuje RPP. Byłoby jednak nierozsądne płacenie firmom doradczym za takie informacje niewiele dają, a w krótkim okresie więcej wyjaśnią rynki.
wrafal / .* / 2004-05-31 13:10
moim zdaniem myslenie "ze w razie czego mozna podniesc" jest właśnie niepoprawne...zdaniem autora :) już najwyższy czas na podniesienie stóp - bynajmniej nie po to aby li tylko schłodzić gospodarkę - ale po to aby zahamować nadmierną konsumpcję na kredyt i ograniczyć wzrost inflacji...
Kamil / .* / 2004-05-31 12:16
Jestem przedstwaicielem klasy średniej, uciułałem ok. 500 tys. zł. Właśnie zapłaciłem ok. 1000 zł podatku belki, a tak pieniądze te w dłuższej perspektywie wydałbym. Ktoś by te pieniądze zarobił?
Cwany / .* / 2004-05-31 20:15
ten pieniądz „nie zginie”, tylko nie można go wydać tak, jak się chce. Ktoś te 1000 zł w ten czy inny sposób dostanie; a swoją drogą, mając odłożone 500 tysięcy, prawdopodobnie załążyłbym fimę, wziąłbym 2 miliony kredytu (500 tysięcy to byłoby 20% wkładu własnego) i rozkręcił biznes.
mteddy / .* / 2004-05-31 23:21
to życzę powodzenia w tym biznesie - ale interesy z moją firmą to tylko za gotówkę!

Najnowsze wpisy