Znawca Tematu
/ 46.112.224.* / 2016-03-28 09:43
Najlepiej opłacany prezes polskiego banku, licząc z bonusami, zarobił w ubiegłym roku ponad 13 mln zł. To daje 36 tys. zł dziennie. Czy to nie za dużo? To ludzi razi.
Mnie nie.
A jak banki "robią" pieniądze? Mają zarząd, który odpowiada przed akcjonariuszami. A ci chcą zysku z dywidendy. Zysku jak najwyższego. A im większy zysk, tym większy bonus dla prezesa. Nic w tym zdrożnego - na pierwszy rzut oka. Otóż żeby ten najwyższy zysk "zrobić" mZłodzieje itp. instytucje np. umieszczają w umowach z klientami klauzule niedozwolone. Mimo, że są niedozwolone to ludzie muszą iść do sądu, żeby to udowodnić. Ale mZłodziejom i ich prezesom w tak się to opłaca, bo nie wszyscy pójdą do sądu (nie wszystkich np. stać na opłaty) a ci co pójdą nie zawsze wygrają, bo sędziowie (np. w Łodzi) w wyrokach piszą że owszem, klauzula jest niedozwolona, ale gdyby ją usunąć to mZlodziej by za dużo stracił. Proszę księdza o zglebienie tematu powstawania zysków banków przed udzielaniem tego typu wywiadów.