W sprawie Hydrobudowy: podejrzewam, że, niektórzy udziałowcy, tj. ING i Deutsche Bank sztucznie windują cenę akcji.
Z moich obserwacji wynika, że scenariusz miał być następujący:
1. Spółka PBG udzieliła kredytu Hydrobudowie (chyba takie komunikaty czytałem).
2. Spółka Hydrobudowa miała za zadanie „wykazywanie strat”!
3.
Akcje Hydrobudowy, teoretycznie, powinny były spadać do jak najniższego poziomu.
4. Zakłada się, że Hydrobudowa nie zdoła spłacić kredytów.
5. PBG mogłaby, wspaniałomyślnie, przejąć
akcje Hydrobudowy i „przejąć” jej wszystkie zobowiązania.
Niestety, udziałowcy: ING i Deutsche Bank, przewidzieli ten scenariusz i sztucznie windują, cenę, mało płynnych, akcji, licząc, że PBG będzie musiało ogłosić wezwanie.
To tylko hipoteza?
Wszystko, co napisałem, wyczytałem w mojej szklanej kuli
i nie ponoszę, za to, żadnej odpowiedzialności
Nadmienię, że, dawno temu, straciłem na tej spółce (sprzedaż, w lutym 2006, w najniższym dołku po ok. 26 zł, …. Brrrrr… . Do dzisiaj, źle znoszę to wspomnienie, a stałem się nieszczęśliwym udziałowcem, ponieważ próbowałem wcześniej złapać „spadający noż” (to pojęcie poznałem dużo później, od Was, Szanowne Koleżanki i Koledzy).
Skaleczenie bardzo bolało!