2007-09-11 09:11:10 | *.*.*.* | (????) [ Bywalec forum ]
Re: Zmieszane, nie wstrząśnięte [0]
Dla Samuraja,ale nie tylko.Proponuje bardzo ostroznie podchodzic do tego,co pisze
Topol2.To nie jest inwestor.Sadze,ze wybral sobie taki sposob na zaistnienie.Niestety
robi bardzo zle,poniewaz z ogromna pewnoscia siebie wyglasza zdumiewajace rzeczy,w
wiekszosci calkowicie sprzeczne z rzeczywistoscia,bez sprawdzenia wczesniej o czym
pisze.
------------------------------------------------------------------------------------
Odpowiadam.
Po bąblu spekulacyjnym(USA-internet 2000) każdy rynek choruje z reguły około 10 lat.Właśnie rynek amerykański choruje i broni się przed konkurencją spadkiem wartości waluty.
Gdy EURO/USD oscylowały poniżej poziomu 0,9 , to już wówczas eksport Polski do USA był szczątkowy. Teraz, gdy kurs oscyluje blisko 1,38, praktycznie nie ma możliwości naszego eksportu do USA. Takie same problemy teraz mają koncerny zachodnie i japońskie. Dla nich to jest problem. Dla nas już nie. My tam nie istniejemy. To samo dotyczy innych rynków środkowoeuropejskich.Giełdy zachodnie już nieznacznie zaczynają się uniezależniać od rynku amerykańskiego. My jeszcze nie. Jeśli nasz rynek przestanie reagować na USA, to będzie sygnał wygasającego trendu spadkowego. Na razie rynek jest słaby, a na rynku handlują dzięcioły. Dzięcioł, to taki gracz, który przeważnie kupuje na górce i panicznie reaguje na USA. Jeśli do zakupów przystąpią poważni zawodnicy, rynek będzie inny.
Tymczasem co się dzieje na forum od początku lipca? Jedna wielka wrzawa pod hasłem: CO KUPIĆ?
Na tapecie były najbardziej spekulacyjne firmy, które póżniej najmocniej spadły. Najgłośniejsi byli daytraderzy. Nie trzeba nikomu udowadniać, że daytrader, to taki gracz, który zawsze traci. Nawet w hossie.Jeśli trafi dobrze, to zarabia 1-5% i ucieka. Jeśli trafi źle, to staje się inwestorem długoterminowym na spadającym kursie, a portfel długoterminowy dochodzi do 100 %. Dlatego w okresie spadków prawie wszyscy na tym forum korzystali z "promocji" i dopełniali portfele.
____________________________________________________________________________________________--
Inwestycje OFE: na koniec lipca średnie zaangażowanie OFE w
akcje wynosiło 39%. Teraz wynosi z reguły poniżej 33%. Niektóre mają zaangażowanie poniżej 30%, a indeksy w tym czasie spadły zaledwie o 3%. Mnie nie interesuje, jak ktoś to komentuje. Dla mnie ważne są liczby, które ja oceniam. W TFI nastąpiła niewielka fala umorzeń. W tym czasie TFI zwiększyły stan zaangażowania z 35% do 45%. Zaangażowanie funduszy zrównoważonych jest zawsze niewielkie. Natomiast zaangażowanie funduszy akcji jest na poziomie maksymalnym, gdyż nastąpiły transfery z funduszy akcji do funduszy zrównoważonych. Oznacza to, że fundusze akcji nie mają gotówki na wypłaty. Mają
akcje. Co się stanie, jeśli rynek wymusi nawet niewielkie umorzenia?
------------------------------------------------------
Nie ukrywam, że obecny trend spadkowy jest wyjątkowo słaby. Jednak nie ma sygnału do inwestycji.