Im większa podaż /sterowana/ na rynku pracy tym większy zysk po drugiej stronie. Więc o co chodzi?... Właśnie o to.
O ile pamiętam tzw. narodowy zryw powstał pod znakomitym dowództwem w imię godności i pokrzywdzonych robotników /wszyscy pracowali/, KOR, ZW. Zaw. Solidarność..."za i przeciw" i td. Teraz z kolei prawie wszyscy walczyli z komuną... i o wolność. No więc jest i nie narzekajcie. Macie jej w prawdzie co poniektórzy w nadmiarze... ale kiedyś jak twierdzą niektórzy, musieli byście iść za to do pracy pod przymusem...
Kapitalizm zawsze był, jest i będzie ten sam... tym bardziej, że już go nikt namacalnie nie straszy. I tyle.