życzliwy
/ 217.11.139.* / 2009-05-04 12:12
A co PIS zrobił dla stoczniowców. Teraz wielce stają w obronie. Trzeba było kiedy był na to czas podjąć niepopularną decyzję , ale to było ileś tam głosów przy wyborach.
Wszystkie Rządy po koleji dawły nadzieję ,żyły złudzeniami i tak jest ze wszystkimi państwowymi zakładami .Są nierentowne , dopłaca się latami z budżetu , pensje wysokie - to jest wyłacznie robienie krzywdy tym ludziom. Oni są zdemoralizowani przez polityków. Nie rozumie górnik , nie rozumiał hutnik i nie rozumie stoczniowiec , jeżeli pensje są za wysokie do przychodów zakładu to w końcu musi upaść tyle że wszyscy za to płacimy.Gornik i stoczniowiec nie rozumie ja można żyć za tysiąc złoty i nie wie, że inni żyją za tysiąc złoty dlatego, bo dopłacają do niego. Niestety żaden polityk nigdy nie miał cywilnej odwagi tego powiedzieć publicznie. Zajrzyjcie do ustaw budżetowych , do informacji w dziennikach ustaw ile dotacji przez te 20 lat poszło w kopalnie , huty , stocznie. Ile zakładów małych padło bo nie płacili im rachunków za dostarczone towary i usługi - ile można było zbudować za to autostrad , stworzyć miejsc pracy . Ale gornikowi należała sie godność , temu co pracuje w małym prywatnym zakładzie już nie. Najłatwiej krytykować prywaciarzy ,że mało płacą , że omijają ZUS i podatki - ale zadajcie pytanie dlaczego płacą na czarno część pensji po to żeby przynajmniej trochę zbliżyć si e do wynagrodzeń w państwowych molochach , bo za to co mogą legalnie nikt im do pracy nie przyjdzie. Potem tak już zostaje , bo tak sie demoralizuje ludzi.
Z pracą na czarno można łatwo walczyć - tylko po , jak jej nie będzie nie będzie tego winnego całemu złu. Jaki problem wysłać zza biurek urzędników w miasto i niech sprawdzają każdego przy warsztacie , na miejscu pracy czy ma umowę , czy jest zarejestrowany w ZUS. nieprawdą jest ,że jest mało urzędników , są zdemoralizowani , nie chce im się pracować , też się nad nimi politycy użalają.
Dziennikarze , media to następni obrońcy uciśnionych , demoralizuja ludzi opowiadając bzdury.
Wszyscy mają pełne geby równości , wolności wszelkiej maści praw dla wszystkich - tylko jakoś o obowiązkacjh mało kto mówi - bo wszystkim się należy tylko kto ma na to zarobić.
Wybierzcie się na osiedla górnicze , gdzie mieszka pełno młódych emerytów , wejdźcie do barów i pod sklepy zobaczycie tę godność pijanego brudnego nie ogolonego z emerytura 2700 zł o która tak strasznie strajkował , palił oponu i rzucacł kamieniami w policje - jak wygłada ta jeego godność teraz.
Może zaczniecie mówić o etosie pracy i o prawdziwej godności , a nie tylko o tym co komu się należy.
zakłady nie padają bo Unia je likwiduje , padają bo są złe , nie ekonomiczne nie dostosowane
do otaczajacej rzeczywistości. Czy przecietny człowiek kupuje to co jest drogie złe albo mu nie potrzebne. TO dlaczego wymagacie , aby inni kupowali to co produkujecie nie zastanawiając się jakie są potrzeby rynku. 20 lat mineło kiedy niby to upadła komuna , ale niesty ona jest w nas.