Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Rząd chce niepełnosprawnym dawać, a nie pożyczać

Rząd chce niepełnosprawnym dawać, a nie pożyczać

Wyświetlaj:
kto_??? / 83.30.83.* / 2006-06-14 08:51
I wszystko pięknie, ale skąd ten Rząd wźmie aby dać??? Górnikom dał, lekarzom dał i teraz chce dawać niepełnosprawnym. Ależ to wspaniałe. Aż serce rośnie. Tyle tylko, że bilans musi być zawsze taki sam i zdaje się, że zanosi się na kolejne podwyżki akcyz i temu podobnych. No chyba, że zabawi się w Janosika, ale bardzo wątpię. To po pierwsze, a po drugie - jeśli nie będzie odpowiednich zabezpieczeń to będziemy mieli więcej niepełnosprawnych (symulantów i wszelkiej maści kombinatorów i udawaczy) jak pełnosprawnych i osób rzeczywiście potrzebujących takiej pomocy. W myśl zasady - "Polak potrafi". Coś czarno to widzę, ponieważ sam jestem osobą niepełnosprawną z II gą gr i pracuję w tzw. zakładzie pracy chronionej, który chroni jedynie pracownika np-go przed godziwym wynagrodzeniem i termonowością tego wynagrodzenia. W tej chwili gość zalega za 3 miesiące i jakoś się tym zbytnio nie przejmuje, a kaskę za moje zatrudnienie odbiera regularnie co miesiąc od państwa. Ciekawe? Prawda? Co się z tymi pieniędzmi dzieje? A dodam też, że całkowice łamie prawo pracy, ponieważ zatrudnia niepełnosprawnych w godzinach nocnych i do tego po 12 godzin na dobę. A płaca u niego jak dobrze pójdzie wynosi aż 900zł w porywach na rekę. Oczywiście jak nie zapomni zapłacić. Nadmienię również, iż nie jest to praca typu siedzenie na stołku i pilnowanie czegoś tam tylko ciężka praca fizyczna w szpitalu przy obsłudze. Jest to między innymi rozwożenie butli z tlenem 120 kg jedna, przepychanie gówien w kanalizacji, przenoszenie ciężkich przedmiotów, koszenie trawników - słowem jest się od wszystkiego, co tylko można zrobić i jest wykonalne. A jeśli się czegoś domówi, to gostek ma tylko jedną odpowiedź - fora ze dwora. Mnie przyjął na stanowisko elektryka pomiarowca, ponieważ mam uprawnienia i wieloletnią praktykę w zawodzie. Ale to były tylko pozory jak widać na załączonym przykładzie. Ktoś może się spytać, to czemu nie porzucę takiej pracy? A no temu, ponieważ w okolicy nie ma żadnej najdrobniejszej szansy na znalezienie odpowiedniego miejsca pracy dla mnie. A z samej renty nie jestem w stanie się utrzymać, bo leki mnie kosztują miesięcznie 150 zł, mieszkanie 400 zł nie wliczając w to gazu i prądu. A przecież żyć też za coś muszę i się od czasu do czasu jakoś ubrać. I proszę mi tu też nie pisać " a na internet to masz". Tylko, kogo to obchodzi? Co do mojej niepełnosprawności, to mam jedyną nerkę i do tego rozsypującą się z powodu tego zwierzątka, które lubi chodzić do tyłu, a dodatkowo problem z kręgosłupem i zawroty głowy. Tak to pięknie w naszym PRL-u BIS mają niepełnosprawni. I niech mi tu nikt głupot nie opowiada o jakiś prawach dla nich. One są tylko na papierze, a w rzeczywistości nie istnieją. Czy trzeba jeszcze coś dodawać do obrazu?
xmax / 80.53.172.* / 2006-06-13 12:51
czyżby posłowie szykowali tą ustawę dla siebie? jak udowodnić że taki co weźmie nie będzie tylko udawał że ma zamiar rozkręcić działalność i przeje nasze pieniądze

Najnowsze wpisy