Jestem zaskoczony biadoleniem ekipy rzadzącej, zbiera sie pieniądze na nauczycieli , bo lekarze juz dostali ale musza apetyty poskromic, bo pazernosc nie wyjdzie im na zdrowie. Pani Ewa była cale 2 lata przewodnicząca sejmowej komisji zdrowia w poprzednim Sejmie, teraz jest Ministrem Zdrowia. Jak zmieniły si e role, przedtem Ministrem Zdrowia był Profesor Religa, każdy słyszal co ta pani Ewa wyczynila jak były strajki pielegniartej i lekarzy.
Cała brzydota mysli byl widoczna jak na dłoni, nie wsłuchiwala się co mówi Profesor, robila swoja polityke. Dzisiaj widać że krol jest nagi, Pani Sawicka kołderke odkryła i wyszło szydło z worka. Internauci pisali i pisali , że kas rejestrujących brak w gabinetach, ze lekarze na dyżurach spią, poźniej ganiaja po przychodniach i prywatnych praktykach. Az były Marszalek Sejmu nie wytrzymał i oznajmił prawdę obiegowa: " pokaz lekarzu co masz w garażu". Urlopów lekarze maja duzo za duzo, moga cały rok brać na okragło jednodniowe urlopy na żądanie, paraliżuja z świńska świadomościa pracę szpitali. Nik nie liczy zgonów pacjentów, bo pacjenci to smieci, przyklada 16 letniej pięknerj dziewczyny usmierconej bo za długo czekala az ja posocznica zniszczyla młode zycie. Nikt nie jest winny, stało sie , powinno by tak, kto bierze dużą kase winien ponosić większa odpowiedzialnośc, ale tak nie jest. Za duzo błędow lekarskich, system jest wadliwy, lekarze sa przemęczeni od spania na dyżurach i pod telefonem, to jest chore. Jezeli przywódca związkowy mowi że lekarze to robotnicy, to nalezy sie zastanowić nad bezrobociem robotnikow w bialych fartuchach. Robotników juz nie ma bo poszli na bezrobocie to może nalezy dokoną cprzekształceń qw służbie zdrowia aby pieniądze podatników nie były marnowane na eksperymenty.
Pani Ewa nie ma pomysłu bo siedziała sobie na platformie i siedzi dlaej, siano plynie , efekty mizerna, materia zbyt oporna. Z tej mąki chleba nie bedzie.

ma rzad dla lekarzy?

I jeszcze jedno: zgody na pracę za niewiele większe pieniądze przez kolejny rok (teraz za godzinę pracy lekarze średnio dostają połowę tego co średnia osób z wykształceniem wyższym) nie ma i nie będzie.