absurd
/ 83.11.54.* / 2008-08-22 19:41
jestem innego zdania
błędem w polandii było niezbudowanie kaskady tam na wisle
zbiornikiwodne, wzbogacaja ekosystem nie zubozaja, oczywiscie nastepuje zmiana ekosystemu, jego jakosci, na wiekszy, kosztem tego który musi sie zmienic
nie jestem zdania ze budowa tam jest droga, wrecz przeciwnie jest tania, efekt budowy tam to stała energia, bez wietrznych kaprysów, wiatraki pracują tylko wtedy kiedy wieje, odpowiednio silnie wieje
mam na mysli tamy na małych ciekach wodnych, na pomorzy, przywrócono do pracy (odnowiono i zmodernizowano) wiele wczesno dwudziestowiecznych młynów, czy małych elektrowni, młyny dostosowano w ten sposób ze zainstalowano nowoczesne agregaty pradotwórcze,
nie sa to wielkie moce ,rzedu kilku kilowatów do 3-5 megawatów, ale tysiace takich minitam i mini elektrowni daje tysiace megawatów, praktycznie najtańszej energii
koszt budowy takiej mini tamy, jest w zasiegu pojedyńczego inwestora, a prad znacznie tańszy niz z wiatraków, i nie trzeba stosowac absurdów ekonomicznych, polegajacych na przymuszaniu , odbiorcy do kupowania drozszego pradu "ekologicznego" bo inwestor ekologiczny musi zarobic, nie działa dla idei tylko dla zysku, tylko dlaczego ja mam płacic za zysk, pseudo ekologa a raczej biznesmena ekologa
jest wiele rozwiazań zdrowych ekologicznie i ekonomicznie, jezeli nie sa dostrzegane to tylko dlatego , ze komus , jakiejs grupie nacisku zepsuje to interes
oczywiscie wielkie tamy, na wielkich rzekach , kosztuja krocie, ale widocznie tez sie opłacaja, skoro w krajach kapitalistycznych buduje sie je od wieków, a tam jak wiadomo nikt nikogp na siłe nie uszczesliwia