Nie wypowiadam się o sprawiedliwości ulg dla biedniejszych, ale po co mieszać do tego dostawców energii. Mamy działający już w tym m.in. celu system pomocy społecznej. Ma on zewidencjonowanych "podopiecznych". Ile dodatkowo kosztowałby nowy system ewidencji bonifikat, zwrotu kosztów energetyce itd. ???