RENATARC
/ 77.115.18.* / 2011-08-10 01:55
Dobre. Podpisuję się pod tekstem, wszystkim co mam.
Żłobek – miejsce przyjazne dziecku czy GEHENNA.
Zakładam taki żłobek. Nieporozumienie. Nie mam siły już na nic. Przystosowuje budynek mieszkalny na żłobek i przedszkole GEHENNA . Zachciało mi się to mam. W nadziei , że to koniec wymogów, że tylko ta klapa dymowa za bagatela 6 tys. Nie jeszcze przeglądy, jeszcze oświetlenie awaryjne, bo schody maja o parę centymetrów mniej od jakiejś chorej normy. Nie mam siły pieniędzy i wołam RATUNKUUU , niech ktoś mi pomoże. Miało być tak domowo, dzieci miały przebywać w higienicznych warunkach. NIE!!!!! MUSI BYĆ ZACHOWANE ZLII , ZMYWARKA, STERYLIZATOR DO BUTELEK. CYRK CYRK. Żadnej pomocy znikąd. Miałam takie marzenie, chciałam tworzyć MIEJSCE PRZYJAZNE DZIECKU, mam karty zgłoszeniowe, dzieci, które do mnie przychodzą są zadowolone. Niestety nikt na to nie patrzy,, bo jak się cos stanie , to urzędnik z sanepidu odpowiada, strażak odpowiada. Jeśli nie wiecie, to w takim miejscu nie należy się opiekować dziećmi tylko przeprowadzań naukę wzniecania i gaszenia ogniska, oczywiście nie domowego, tylko niewolniczego . USTAWA MIAŁA POMÓC. Niestety stworzyła GEHENNĘ. Jeśli jest ktoś co może mi pomóc wyjść z tej pułapki TO WOŁAM O POMOC . renatarc@wp.pl