niszczyciel środowiska
/ .* / 2005-03-18 07:32
zasada jest prosta, najpierw akcyza czyli kasa, z tej kasy niewspółmierne do jego pracy, osiągnięć politycznych i społeczno- gospodarczych i całej gospodarki pieniądze na wypłaty dla ministra itp-ch fachowców, w imię interesu Narodu czyli de facto mnie , bo to ja jestem obywatelem ale na wszelki wypadek mówi się o zagrożeniu ekologicznym i innych sprawach , co świadczy o tym , że kasa ministrowi się nie należała , bo nie wypełnił ustawowych obowiązków i nie rozwiązał problemu , o którym trąbi od maja ale kasę bierze, bo chciwość jego nie zna granic, poza tym głupi nie jest i chciałby tak naprawdę mieć we mnie wtórnego klienta na swój samochód, który kupił wyjeździł i na mojej kasie z akcyzy znowu dorobił się nowego, pewnie BMW-i znowu będzie ministrem, a poza tym zbiera pieniądze na swoje dzieci, ich wykształcenie itp,być może pośle je do nowej szkoły za czesne 500 euro/mieś. na wszelki wypadek opluł obywatela, że jako by sprowadza samochód złom-moja odpowiedż ty podły chamie