Elijahu
/ 213.238.98.* / 2007-05-11 06:59
Skąd to "nie wie co napisać"?
Pamiętam doskonale jak poprzednicy i konkurenci PiSu w
wyborach zarzucali mu demagogię, gdy Kaczyńscy twierdzili,
że gospodarkę można rozruszać.
Niektórym tęskno do czasów, gdy wszystko było jasne - bogaci coraz bogatsi, a biedni coraz biedniejsi.
Gdy gospodarka zaczyna przyspieszać, to zaczyna być zagrożeniem dla zastanych układów.
I to jest w zasadzie tak oczywiste jak różnica w temperaturze między lipcem, a styczniem.
Trudno się temu dziwić, bo to jest wojna o własne stołki i własną wygodę. Dla pretorianów starego systemu,
gospodarka ma się rozwijać w tempie najwyżej 1,5 procenta rocznie, tak jak to konkurenci PiSu do perfekcji opanowali, a wtedy będzie dobrze, prawda?
I proszę się nie usprawiedliwiać kryzysem światowym,
bo Czesi,. Łotysze i Litwini mieli już wtedy wzrost taki jak my teraz, a w Estonii sięgał 10 procent. Trzeba było dopiero PiSu, żeby i w Polsce wróciło do normalności i wszystkie dusiołki odeszły na bok. Ale pieski pustynne zawsze będą szczekać na idącą karawanę i oczywiście zawsze będą przekonane, że to one są na właściwym miejscu i mają tu najwięcej racji.