To, co się dzieje w Polsce lub w innych krajach-przyznam - jest celowe. Jest to polityka kilku ludzi, którzy rządzą całym światem - Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walut : matka i córka-dążące do wspólnego celu. Globalizacja to nic innego jak podporządkowanie regionów - wartych uwagi - ludzi, aby czerpać w łatwy sposób korzyść. Rządy krajów to tzw. "fikcja" -bo tak wypada, inaczej nie może być- aby inspirowały autonomię kraju, odrębność w prawach i zarządzaniem "wspólnym majątkiem". Jeśli ktoś w dalszym ciągu wierzy, że to na chwałę kraju, jest w ogromnym błędzie. Człowiek w tym systemie to jedynie pionek w grze, różnica jest jedynie w liczbach-kwotach, którymi dysponuje.