Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Rządowy podręcznik to bubel? Nauczyciele nie mają wątpliwości

Rządowy podręcznik to bubel? Nauczyciele nie mają wątpliwości

Wyświetlaj:
!!!!!!!!!!! / 109.173.151.* / 2016-04-14 14:34
ZNOWU PEŁNO KOMENTARZY OD LUDZI KTÓRZY NIE MAJA POJĘCIA O CZYM PISZĄ. ARTYKUŁ JEST O PODRĘCZNIKU ALE TO OCZYWIŚCIE OKAZJA, ŻEBY DOKOPAĆ NAUCZYCIELOM ZA 18 GODZIN, ZA LENISTWO ITD,

LUDZIE, MOWA O PODRĘCZNIKU!!! KTO SIĘ NA TYM ZNA? CZY KTOŚ Z KOMENTUJĄCYCH ZERKNĄŁ NA KOLEJNOŚC WPROWADZENIA LITER W KLASIE I ??? NIE ??? CZUMU??? NIE ZNA SIĘ??? A WIĘC I NIE ANALIZOWAŁ TEGO. TO CZEMU ZABIERASZ GŁOS W SPRAWIE??? LITER NIE WPROWADZA SIE TAK SOBIE, BO DO CZYTANKI MI PASUJE! STĄD DZIECI OBECNIE MAJĄ PROBLEMY Z CZYTANIEM, A NIE ŻE NAUCZYCIEL ŹLE UCZY... A JAK TERAZ NAUCZYCIE ŚMIE WYTKNĄĆ BŁĘDY MERYTORYCZNE - TO TEŻ ŹLE - PRZECIEŻ TO WALKA O WASZE DZIECI!!!
Alicja134 / 82.145.221.* / 2016-04-14 14:26
Osoba, która ,,wymyśliła" ,,Nasz elementarz" powinna ponieść karę za taki ,,chłam". Uczniowie w klasie I nie chcą czytać tekstów , bo są nieciekawe. Ilustracje też. Ciekawe kto wymyślił , by sześciolatki zapoznać z instalacją wodno-kanalizacyją. Faktycznie baardzo interesująca lekcja;) Czyżby już planowano, że z 6-latków będą hydraulicy?To jest jeden z nielicznych przykładów. Więcej szkody niż pożytku, a poprzednia pani minister jest idiotką niestety, ale muszę ją tak nazwać i nie ma zielonego pojęcia o nauczaniu małych dzieci, jesli uważała, że wszystkie dzieci w tym wieku nadają się i chcą pójść do szkoły.
mama drugoklasistki / 46.169.110.* / 2015-08-29 22:22
A co by nauczyciele zrobili gdyby nie było książek??? Przestali by pracować bo przecież nie ma narzędzi. Tych płyt, plakatów itd.
Najlepiej usiąść i poczekać aż dadzą albo stwierdzić, że dzieci nie nauczę korzystania z zegarka jak nie złożą się Państwo na zegarek do klasy, muzyki też nie będzie bo nie mam narzędzi .... itd. Kreatywność w nauczycielach jest zerowa, a proaktywność kończy się na portfelach rodziców
Najgorsze, że takie podejście do życia "sprzedają" dzieciom.
Bea170 / 83.5.18.* / 2016-04-14 13:45
mamo drugoklasisty, nie obrażaj nauczycieli, że są mało kreatywni. Kompletnie jesteś niezorientowana w sytuacji. A, aby tego dokonać kochany rodzicu wydają swoje pieniążki na zakup pomocy.
wewret / 83.23.131.* / 2015-08-29 18:00
Ojciec wyuczył doktorów, profesorów - na trzy zmiany w klasach łączonych ( bo jeszcze analfabeci wieczorem ), mając FALSKIEGO i kilka krzeseł.
bercia / 89.239.104.* / 2015-08-29 13:49
Ciekawa jestem, ile zrobiłby hydraulik bez dobrego sprzętu, bo szef uznałby, że dobry fachowiec poradzi sobie bez narzędzi, A panie w sekretariacie zobowiązane byłyby kupić sobie komputer, telefon, fax, no chyba że pomysłowość i kreatywność wystarczą... Domagacie się ciekawych lekcji, przyjaznych dzieciom klas, ok, ale kto ma zapewnić rekwizyty? Najlepiej nauczyciele niech kupują, przecież inne grupy zawodowe też tak robią, a może są na tyle kreatywne, że pracują bez narzędzi, no to szacun. Zazdrościcie nam pomocy naukowych, kilku plakatów, płyt, które są przecież dla waszych dzieci. Jak się chce psa skrzywdzić, to i kij się znajdzie. A skoro tyle zarabiamy, to jaka przeszkoda, żeby wszyscy krytykujący skończyli studia i zajęli ciepłe posadki w szkole.
Myślący / 83.11.197.* / 2015-08-29 13:20
Moim zdaniem nauczyciele powinni zastrajkować zamiast narzekać i najlepiej niech się zwolnią! Jestem przeciwnikiem obecnego systemu edukacji więc im mnie nauczycieli tym lepiej. A podręcznik to akurat OK, bo nauka w pierwszej klasie to nie studia wyższe, żeby mieć nie wiem jaką literaturę.
dsf0 / 2015-08-29 13:25
pleciesz wypociny, które potwierdzają założenia dzisiejszej Pani Minister, czyli uczmy się lekko i powoli.
matolstwo / 83.28.247.* / 2015-08-29 13:19
przecież tym matołom chodzi o to żeby polacy byli od nich głupsi
Pablo101 / 83.243.38.* / 2015-08-29 13:19
W kosmos tą minister razem z jej książką. Polityk z zawodu. Im potrzeba chłopów pańszczyźnianych ,z jakiej paki maja Was czegoś nauczać. Do łopaty narodzie tylko jesteście potrzebni,żeby POPiS miał komu marchewkę i kijek aplikować.
obserwator473 / 188.47.37.* / 2015-08-29 13:05
Ot cała polska tak źle i tak niedobrze,najlepiej dać kase o i to nie gwarantuje zadowolenia ,chory kraj.
Aida1942 / 176.221.120.* / 2015-08-29 12:53
Czy wiadomo, kto redagował te podręczniki ? Czy błędy są " przypadkowe" ? Jaką kasę za to zgarnęli ?
Trzeba było dać te 75 mln zł rodzicom, byłby większy pożytek, ale nie... swoje kasy trzeba napompować !
Nauczyciel klasy I / 5.133.255.* / 2015-08-29 12:49
Przykro patrzeć na to, że 80% rodziców nie zajmuje się swoimi dziećmi. Zajęci smartfonami, fejsbookami, grami komputerowymi, serialami. Nakupują dzieciom gadżetów zabawek, ale nie pokazują, co pożytecznego można z tym zrobić. Potem się dziwią, że dzieci mają kłopoty w szkole, że nie mogą nauczyć się matematyki, że nie potrafią układać zdań, że mają wady wymowy, że nie potrafią rysować. No tak szkoła nie nauczyła. Z pustego kochani rodzice, to i Salomon nie naleje. Mam w rodzinie dwulatka. Mówi zrozumiale, zdaniami, ma prawidłowy chwyt ołówka, potrafi liczyć do 10, zna zwierzęta gospodarskie, potrafi schodzić ze schodów przestawiając nogi. 30 % 6 latków w szkole ma z tym wielkie problemy. To są zaległości nie do nadgonienia w ciągu roku. Czy nasz maluch jest geniuszem? Oczywiście - nie, tylko rodzice poświęcają mu swój czas. Nawet wracająca o 18:00 z pracy mama. Im się chce!
realista / 84.10.169.* / 2015-08-29 12:53
Zobaczymy jak to będzie wyglądało w wieku 10 lat :-) dołóż do tego jeszcze trening sportowy dziecku po szkole w wieku 5 lat i zobaczysz jak sie rodzice zajada. Pytanie jedynie kto sie dzieckiem zajmuje do godziny 18:00 ?
dsf0 / 2015-08-29 13:48
ty realista, jak? na własnym przykładzie i swoich znajomych tobie wytłumaczę.

W wieku 4 lat, składałem klocki lego, umiałem liczyć do 100 i czytać płynnie ze zrozumieniem - nauczyłem się, gdyż chciałem rozumieć gazety techniczne, które ojciec przynosił z pracy, czy wyjazdy na targi motoryzacyjne. Zawsze trzymałem się starszych ludzi, czy to przy naprawie samochodów maszyn rolniczych, czy finansów.
Po szkole miałem zajęcia - tak jak i inne dzieciaki, tylko w zależności od zainteresowania, akurat w moim przypadku: szkoła muzyczna, później zajęcia na basenie, czy koszykówka. Powrót do domu, to jeszcze zdążyłem wyskoczyć na rower.
Najwcześniej, kiedy wracałem do domu w czasach podstawówki, to piątek godz. 16:00, tak to normal - 19 lub 20.
Inni woleli luz i słabi byli tylko ci, którzy siedzieli po szkole pod blokiem z bucami i patrzyli tylko komu "wpie$$$$ić". Podejście do życia oparte na kapslu od spirytu.
Rodzice niektórych pracowali do 19 czy 21, niektórych do 17, i nie miało to żadnego celu, ba nienormalną rzeczą był przyjazd rodzica po dzieciaka czy to do klubu sportowego czy drugiej szkoły.
Wszyscy wracaliśmy sami rowerami czy tramwajami, wieczorami, uważając na wykształconych blokersów ze spirytem w ręku.

Teraz straszny biznesmen ze wsi pracuje w korporacji 500 osób, gdzie 40% pracy to spotkania z kumplem biznesu, 30% czas na lunch i obiadki, reszta to chodzenie z miejsca na miejsce i przerwy na papierosy. Przyjeżdża później do mieszkania widzi dzieciaki, które bawią się zabawkami przed kolejną bajką toma i jerrego...

Mój rocznik to spłodzone ludziki rodzin z czasów podobno tak złych i okropnych - komuny, wałęsy itp.
Wybraliście taki rząd, który was prowadzi, także pretensje tylko do siebie.

Prosta sprawa - skoro wasze dzieci, potrafią tylko siedzieć i patrzeć, i trzeba im tłumaczyć, to świadczy to tylko o Was i waszym intelekcie, który także przekazujecie dzieciom.
jesse1030 / 164.127.245.* / 2015-08-29 12:46
Taka Kopaczowa śmie pytać prezydenta skad pieniądze ,na to czy inne sprawy a marnuje ludzkie pieniądze-wypad buroki tarmosić świnie PO powinni podać się dymisji całe PO komus potrafią powiedzieć tylko im nikt nie spadówa złodzieje żydowski świnie.
Lulek1065 / 77.255.62.* / 2015-08-29 12:38
Najpierw pani minister niech nauczy urzędników wszelkiego stopnia czytac i pisać ze zrozumieniem. Z tym mają duże problemy.
Fred174 / 77.255.62.* / 2015-08-29 12:36
Czy PO cokolwiek wyszło dobrego w tym kraju. Rozmontowywanie polskiej szkoły rozpoczęli w 1989 roku i trwa to do dzisiaj.
Normalny3454354 / 78.8.9.* / 2015-08-29 12:58
Masz rację, partia istniejąca od 2001 roku rozmontowuje edukację od 1989 roku. Typowo prawacka logika.
NAUCZYCIELKA 808 / 37.152.18.* / 2015-08-29 12:35
Nie rozumiem nagonki na nauczycieli, ale nie dlatego że sama nim jestem. Tkwię w tym cholernym systemie od 15 lat i nic nie idzie tu dobrze, Jest cały ogrom nauczycieli niezadowolonych z kolejnych nietrafionych reform, z ciągłego grzebania i zmieniania programów nauczania, ciągłych zmian podręczników, wypisywania ton przez nikogo nieczytanej makulatury-dokumentów dla urzędników różnej maści, czy to na szczeblu miejskim, wojewódzkim czy ministerialnym. Mam dość bycia opluwaną tylko dlatego, że siedzę w tym g-nie i jestem tylko maleńkim trybikiem. Wewnątrz środowiska ścierają się grupy młodych, chętnych do pracy i ambitnych nauczycieli z dużo starszym pokoleniem, kórym nic się nie chce. Na przekór nam niejednokrotnie jest dyrekcja zasiedziała na swoich stołkach, wpuszczająca na etaty swoich ziomków, niekoniecznie zainteresowanych, czy umiejacych coś przekazać uczniom. Nasze żale nikogo nie obchodzą, żadnych Broniarzy ani innych Solidarnosciuchów. Mami się ludzi, że tylko wyciągamy łapę po więcej, wmawia się że nic nie robimy. Z każdej strony baty. Chory kraj, chorych niedowartościowanych ludzi.
Wkurza mnie jak słyszę na forach od tych cudnych i zatroskanych o swoje pociechy rodziców, że jesteśmy nierobami i cała fatalna edukacja to nasza wina. Ciekawi mnie ile z tych ludzi potrafi zmienić coś w systemie swojej pracy w swoim macierzystym zakładzie, przy linii produkcyjnej, w korporacjach, przychodniach itp. Ja nie potrafię nic u siebie zmienić, i to jest juz wystarczająco dla mnie frustrujące. Nie chcę wysłuchiwać dodatkowych obelg na "swój" temat od laików, którzy o mojej pracy wiedzą tyle co nic. Nie znam tez żadnego nauczyciela, który bysię tak obłowił i miał tak wygodne życie jak lekarz, farmaceuta, prawnik itp. Ja nie dostaję korzyści majątkowych. A słyszę tu na forum, że ludziom nie w smak, że do tej pory dostawaliśmy "ŁAPÓWKI". Tym wszystkim HEJTEROM powiem, że tak, dostawałam łapówki: zestaw nauczycielski do swojego przedmiotu - książka ucznia, nauczyciela, CD, kilka książeczek do czytania na lekcjach (np. Peanguin Readers), rzutnik z Comeniusa do klasy, plakaty na ściany, kalendarz ścienny. TYLE!!!. Udławcie się tymi gadżetami. Gdyby nie one Wasze dzieci siedziałyby w obskurnych klasach, niepomalowanych, bo na nic nie ma funduszy. Który z Was kupuje sobie do pracy obuwie robocze, papier xero, długopis itp. Myślę, że niewielu. A nauczyciel w większości przypadków tak robi. Wszystko co załatwiłam, czy tez dostałam jest w szkole. Od słowników, które potzrbne są WASZYM dzieciom (mnie NIE), bo Wy ich korzystać nie nauczycie, po magnetofon, tablicę, czy rzutnik.
Sama chciałabym zmian na lepsze ale w tym kraju to nierealne. Mam jedną radę. Pomagajcie swoim pociechom w domu, bo nawet najlepszy belfer nie jest w stanie przekazać wszystkiego w dobie dzisiejszego rozpasania waszych dzieci, a wszystko zmierza ku temu żeby dzieciaki jednak nic z tej szkoły po tylu latach nie wyniosły (przeładowany materiał z większości przedmiotów lub tez bardzo okrojony, mała liczba godzin tych przedmiotów - ale za to jest 2x religia, 4 W-F i inne p*******, ciągłe zmiany w oświacie, zmęczeni i skołowani nauczyciele. Ja na szczęście mam wiele starych podręczników ze swojej młodości i tych kilkuletnich, bo to o wchodzi teraz niczego dobrego nie nauczy. A cieszą się Ci, którzy mają mgliste pojęcie o edukacji, chyba niewiele własnych ambicji, sporo kompleksów więc najwięcej ujadają.
zla matka / 89.231.124.* / 2015-08-29 13:00
Ja mam propozycje jezeli Wam nauczycielom jest tak zle tak malo zarabiacie i ciagle jest Wam pod gorke to zmiencie zawod .Nie kazdy nadaje sie do tego zawodu.Ja nie mowie ze macie panstwo za darmo pracowac ale swoim zachowaniem i rozczeniowym tonem nie wymagajcie szacunku do Was i Waszego zawodu.Wiecznie slychac.ze wszyscy sa dla Was.nie dobrzy i zli a rodzice to po prostu masakra.A Wy jacy Jestescie?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
belferka / 77.253.187.* / 2015-08-29 12:54
Zgadzam się z każdym słowem, które Pani napisała. Najtragiczniejsze jest to, że pani może napisać coś o szkole z doświadczenia 15 lat a ja niestety z 30. Nic się nie zmienia. Zróbmy taką akcję, wystawmy na korytarze wszystko co wydawcy dali dla szkół (nie dla nas!) i zobaczmy co dały samorządy, rządy i ministerstwo. Chcecie zobaczyć co w klasach zostanie?, Powiem Wam wszystkim opluwaczom, zostanie to co my wyżebraliśmy i co sami przynieśliśmy. Co mamy w domach i na kontach dzięki współpracy z wydawnictwami to zapiera dech. Ja na spotkaniu z wydawcą otrzymałam we wrześniu kalendarz biurowy ważny do końca roku kalendarzowego. Dałam go uczniowi, który nie miał żadnego notesu ani zeszytu a on nie wahał się i wrzucił do kosza. Mądrze zrobił, podziwiam go za to ponieważ na owym spotkaniu z wydawcą nie miałam tyle odwagi
Gonia65 / 89.67.33.* / 2015-08-29 12:47
Brawo! W pełni się zgadzam. Najłatwiej opluwac innych, nic nie dając własnym dzieciom od siebie jako rodzica. I oczywiście stawiać wymagania i żądania wobec nauczyciela. A może warto poświęcić troche czasu swoim dzieciom?
zla matka / 89.231.124.* / 2015-08-29 13:07
Wypraszam sobie ciaglych wpisow jacy my rodzice jestesmy zli i nie dobrzy.Ja mam pytanie czy wsrod nauczycieli nie ma rodzicow?To w takim razie stwierdzam ze wsrod tej grupy obywateli wszyscy sa bezdzietnii.Ja poswiecam bardzo duzoczasu swojemu dziecku .albo juz wiem to nauczyciele sa tak zacharowani i Ich dzieci sa nie dopilnowane.
dopilnowani
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
n-l / 109.173.151.* / 2016-04-14 14:21
Teraz Pani wie, jak my się czujemy. Ja również wypraszam sobie ciągłego wmawiania, że jestem leniwa i niedokształcona. Ale czy to coś da, że Pani i ja sobie tego życzymy?
do początku nowsze
1 2 3 4 5

Najnowsze wpisy