Forum Forum prawneZmiany w prawie

Sąd odrzuci każdą nieopłaconą apelację

Sąd odrzuci każdą nieopłaconą apelację

Money.pl / 2009-07-30 15:31
Komentarze do wiadomości: Sąd odrzuci każdą nieopłaconą apelację.
Wyświetlaj:
zgodny / 89.77.210.* / 2009-08-01 18:02
W odróżnieniu od komentatorów artykułu całkowicie zgadzam się z przedstawionym poglądem i szkoda tylko, że osoby komentujące nie dostrzegają niebezpieczeństwa, jakie przyniosła za sobą nieprzemyślana nowelizacja k.p.c. Najwyraźniej nie dość dokładnie wczytały się one w treść przepisów i nie dostrzegają poważnego problemu wynikającego ze zmiany przepisów.
Wbrew temu co napisał drugi z komentujących, nie można wezwać na podstawie art. 370 k.p.c. do uiszczenia opłaty od apelacji. Oczywistym dla każdego prawnika jest, że k.p.c. wyraźnie rozróżnia braki formalne pisma i jej opłacenie. Nieuiszczenie opłaty nie jest brakiem formalnym, co wynika wprost z treści art. 130 § 1 k.p.c. („ Jeżeli pismo procesowe nie może otrzymać prawidłowego biegu wskutek niezachowania warunków formalnych lub jeżeli od pisma nie uiszczono należnej opłaty....”). Tym samym twierdzenie komentatorów, że powołany art. 370 k.p.c. daje podstawę do wezwania do uiszczenia opłaty od apelacji jest całkowicie błędny. Jego treść jest oczywista: „Sąd pierwszej instancji odrzuci na posiedzeniu niejawnym apelację wniesioną po upływie przepisanego terminu, nieopłaconą lub z innych przyczyn niedopuszczalną, jak również apelację, której braków strona nie uzupełniła w wyznaczonym terminie”. Tym samym daje on podstawę jedynie do wezwania do uzupełnienia braków formalnych, a nie pozwala na wezwanie do uiszczenia opłaty. Wyraźnie jednocześnie stanowi, że sąd odrzuca nieopłaconą apelację.
Nie może budzić wątpliwości, że art. 370 k.p.c. stanowi przepis szczególny w stosunku do art. 130 k.p.c., co podkreślano wielokrotnie w orzecznictwie, tym samym stanowi on wyłączną podstawę do wezwania do uzupełnienia braków formalnych (i tylko braków) środka zaskarżenia.
Czy można więc w tym przypadku zastosować do nieopłaconej apelacji art. 130 § 1 k.p.c.? Moim zdaniem nie, gdyż jedyny dopuszczalny rygor, na jaki w tym przypadku wskazuje ustawa to zwrot pisma. Zaś nieopłacona apelacja podlega odrzuceniu.
Przypominam, że na gruncie ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z 1967 r., obowiązywał art. 16 ust. 3, który wskazywał, że „Apelacja, kasacja (...), od których pomimo wezwania nie została uiszczona należna opłata, podlegają odrzuceniu”. Stanowił on przepis szczególny w stosunku do art. 16 ust. 1 tego aktu prawnego (odpowiednika aktualnego art. 130 k.p.c. w zakresie opłaty). Uchylenie ustawy z 1967 r. i wprowadzenie aktualnie obowiązującej spowodowało znowelizowanie art. 130 k.p.c. i dodanie podstawy wezwania do uiszczenia opłaty, gdyż kwestii tych nie uregulowano w nowej u.k.s.c. Art. 17 ustawy z 1967 r. znalazł odpowiednik w art. 130(2) k.p.c., oczywiście w bardziej rygorystycznej formie; jednakże ani w k.p.c. ani w aktualnym u.k.s.c. nie zamieszczono odpowiednika powołanego art. 16 ust. 3. Zmiana art. 370 k.p.c. wskazała tylko na odrzucenie nieopłaconej apelacji, bez możliwości wezwania do opłaty. Jak już podniesiono art. 130 § 1 k.p.c. daje możliwość wezwania do uiszczenia opłaty od pisma, ale jedynie pod rygorem jego zwrotu. Tym samym nie może być zastosowany do apelacji, gdyż konieczne byłoby w takiej sytuacji wezwanie pod rygorem odrzucenia apelacji. A do tego nie ma podstawy prawnej, więc jest niedopuszczalne.
Do czasu uchylenia art. 130(2) § 4 k.p.c. podstawą wezwania do uiszczenia opłaty od środków zaskarżenia był właśnie ten przepis. Wyraźnie stanowił on, że „sąd odrzuca bez wezwania o uiszczenie opłaty pismo wniesione przez adwokata, radcę prawnego (…) ”. Tym samym odczytując go a contrario należało przyjąć, że w przypadku osób innych niż profesjonaliści do takiej opłaty należało wezwać pod analogicznym rygorem odrzucenia apelacji. Przepis ten stanowił więc jedyną podstawę w k.p.c. do wezwania do uiszczenia opłaty od apelacji pod rygorem jej odrzucenia. Uchylenie art. 130(2) § 4 k.p.c. spowodowało, że aktualnie brak jest przepisu, który pozwalałby na wezwanie do uiszczenia opłaty pod rygorem odrzucenia apelacji osoby wnoszącej środek zaskarżenia, niezależnie od tego czy jest profesjonalistą, czy też nie. Dokonując ostatniej nowelizacji nie wprowadzono do ustawy odpowiednika art. 16 ust. 3 u.k.s.c. z 1967 r., nie zmieniono również art. 370 k.p.c.
Oczywiste są następujące wnioski. Art. 370 k.p.c. nie daje podstawy do wezwania do uiszczenia opłaty. Nie można zastosować w takim przypadku art. 130 § 1 k.p.c., gdyż jedynym możliwym rygorem jest zwrot pisma, zaś stosownie do powołanego powyżej przepisu apelacja nieopłacona podlega odrzuceniu. Brak jest jakiegokolwiek przepisu, który dawałby podstawę do wezwania do uiszczenia opłaty od apelacji, która nie została opłacona. Jednocześnie art. 370 k.p.c. wskazuje, że apelacja nieopłacona podlega odrzuceniu. Tym samym w aktualnym stanie prawnym, niezależnie od tego, czy środek zaskarżenia wnosi profesjonalista, czy też nie, jeżeli jest on nieopłacony podlega odrzuceniu bez wezwania do uiszczenia opłaty.
Reasumując, przedstawiony przez autora artykułu
mCz / 83.230.21.* / 2009-08-03 17:53
bardzo obszerny komentarz, ale z uwagi na błędne założenia wywody nie są trafne. odnosząc się do skądinąd TRAFNEJ uwagi, iż nieopłacenie pism procesowych nie jest brakiem formalnym. oczywiście ustawodawca (jak i każdy prawnik) rozróżnia te dwa pojęcia. Nie można jednak zapominać o tym, że uchybienia w dwu wyżej wymienionych zakresach zostały często zrównane w skutkach. Stwierdzenie natomiast, iż obecnie nie będzie podstaw do wezwania strony o uiszczenie opłaty od apelacji jest nieporozumieniem, gdyż oznaczałoby, że do czasu nowelizacji przepisów takiej możliwości nie było w stosunku do strony niereprezentowanej przez fachowego pełnomocnika. Powszechna praktyka wszystkich znanych mi sądów wskazywała na to, że osoba nie występująca z adw. lub r.pr. wzywana była do wniesienia opłaty od apelacji. Zgodnie z dotychczasowym brzmieniem art. 130 (2) par. 3 i 4 kpc odrzucenie bez wezwania dotyczyło jedynie profesjonalnych pełnomocników i przedsiębiorców. Uchylenie tych przepisów (co niewątpliwie łączyć należy z wyrokami TK o ich niekonstytucyjności) potwierdza proponowany sposób wykładni, pozwalający na wzywanie strony (każdej) do opłacenia wniesionego środka zaskarżenia. Odmienny sposób interpretacji pozostawałby w sprzeczności z orzecznictwem TK, które wskazywało na potrzebę liberalizacji zasad w tym zakresie, a nie ich zaostrzanie. Obszerne wywody broniące zapatrywań autora komentarza pomijają ten fakt. Proces wykładni nie może pomijać idealizującego założenia racjonalności ustawodawcy, który usuwając komentowane przepisy zmierzał do zrównania pozycji procesowej stron i jej polepszenia, a nie pogorszenia. Na koniec warto zauwazyć jedynie, że odrzucenie apelacji bez wezwania nie miałoby normatywnej podstawy, gdyż jeżeli taki skutek ustawodawca przewiduje, wprost wyraża go w treści danego przepisu (patrz art. 130 (2) par. 1 kpc, art. 370 (1) kpc [obecnie nieobowiązujący], art. 479 (8a) kpc , czy wreszcie uchylone paragrafy 3 i 4 art. 130(2). W art. 370 zaś nie ma mowy o tym, że sąd ma odrzucić apelację bez wezwania. Wobec powyższwego nie wykluczone jest ODPOWIEDNIE zastosowanie art. 130 kpc na podstawie art. 391 par. 1 kpc
Bez względu na powyższe przyznaję, że omawiana kwestia nie jest w 100% jednoznaczna, nie mniej wydzwięk komentowanego artykułu był taki, że "niefachowy" odbiorca (a do takiego serwis money.pl jest skierowany), mógł odnieść wrażenie, że zaszła zmiana przepisów dla niego niekorzystna, co w istocie miejsca nie ma. Trudno sobie bowiem wyobrazić diametralną zmianę sposobu orzekania przez sądy i stosowanie przez proponowanej kontrinterpretacji, która byłaby niekorzystna dla stron. Co będzie zobaczymy.........
zgodny / 188.33.4.* / 2009-08-03 22:18
Trafna uwaga – w zakresie wyrażenia wprost przez ustawodawcę w przepisach k.p.c. rygoru odrzucenia pisma bez wzywania do usunięcia jego braków, jako wyłącznej podstawy do takiego orzeczenia. Rzeczywiście brak jest aktualnie takiego rygoru, z tego punktu widzenia przedstawioną przez autora artykułu argumentację da się kwestionować, jeżeli chodzi o odrzucenie nieopłaconej apelacji a limine.
Jednakże w mojej ocenie wezwanie do uiszczenia opłaty od apelacji przy zastosowaniu art. 130 § 1 k.p.c. jest wątpliwie. Powołany art. 391 § 1 k.p.c. stanowi przecież, że przepisy o postępowaniu przed sądem I instancji stosuje się, jeżeli nie jest to inaczej uregulowane w unormowaniach postępowania apelacyjnego, a art. 370 k.p.c. właśnie takim odrębnym, szczególnym przepisem w stosunku do art. 130 jest. Wyrażone to było niejednokrotnie w orzecznictwie – chociażby termin z art. 370 jest sądowym i nie musi być tygodniowy, może być przedłużany, gdy w art. 130 jest ustawowy ze wszystkimi tego skutkami.
Cały problem sprowadza się - co wcześniej wskazałem – do nieprzemyślanej nowelizacji. Powstaje bowiem kuriozalna sytuacja, w której nie można w oparciu o przepisu wezwać do opłaty, bo brak jest do tego podstawy, nie można jednocześnie odrzucić apelacji bez wezwania do jej uiszczenia, bo również ustawodawca nie zastrzegł takiego rygoru. Podzielam twierdzenie o możliwości odwołania się do wykładni celowościowej, czy nawet historycznej i w ten sposób stosowania art. 130 k.p.c.; szkoda tylko, że w tej sytuacji nie jest to możliwość, a konieczność. Niewątpliwie Sąd Najwyższy udzielając odpowiedzi na pytanie prawne dotyczące omawianej kwestii powołałby argumentację dotyczącą stosowania wykładni prawa, jak w komentarzu powyżej (jak zwykle zresztą).
Nie zmienia to faktu, że w istniejącej „sytuacji prawnej” wykładnia jest jedynym środkiem do osiągnięcia celu, który stawiał sobie ustawodawca, a to nie powinna mieć miejsca. Zmiany prawa, szczególnie jeżeli dotyczą kwestii proceduralnych i związanych z wnoszeniem środków zaskarżenia, powinny być kompleksowe i nie budzić wątpliwości interpretacyjnych....
Ważne jest, że ktoś dostrzegł problem, a jeżeli kilka osób się nad tym zastanawia, to znaczy, że nie jest on taki błahy.
pepowski / 83.24.157.* / 2009-08-03 23:37

odrzucenie apelacji bez wezwania nie miałoby normatywnej podstawy,
gdyż jeżeli taki skutek ustawodawca przewiduje, wprost wyraża go w
treści danego przepisu



2009-08-03 22:18:07 | 188.33.4.* | zgodny
Trafna uwaga – w zakresie wyrażenia wprost przez ustawodawcę
w przepisach k.p.c. rygoru odrzucenia pisma bez wzywania do
usunięcia jego braków, jako wyłącznej podstawy do takiego
orzeczenia.


nie zgadzam się np. odrzucenie nieopłaconej skargi na referendarza (art 398[22] par 5 kpc).

Inna sprawa, że faktycznie w zasadzie wszystkie przepisy przewidujące odrzucanie pism z powodu braków usuwalnych, bez wezwania, zostały uznane za niekonstytucyjne
zgodny / 89.77.210.* / 2009-08-01 21:19
Kończąc myśl, bo musiałem przerwać w trakcie zdania.
Uważam, że został przedstawiony ciekawy pogląd wymagający zastanowienia i analizy przepisów. Nie wiadomo jak będą stosować przepisy w aktualnym brzmieniu sądy, a to w sumie jest najważniejsze. Do czasu gdy zaczną być wnoszone środki zaskarżenia w sprawach wszczętych po 1 lipca 2009 r. minie trochę czasu. Twierdzenie, że wszytko jest oczywiste, jak komentujący przede mną, jest w mojej ocenie po prostu wynikiem braku dogłębnej analizy tematu.
Niebezpieczeństwo wynikające z niedbale przeprowadzonej nowelizacji jest, gdyż interpretację zaprezentowaną mogą zacząć stosować sądy, co nie będzie miało ciekawych konsekwencji, w szczególności właśnie dla profesjonalistów.
Zgadzając się z autorem mogę więc tylko postulować, że usuwając art. 130(2) § 4 k.p.c. ustawodawca winien znowelizować art. 370 k.p.c. w następujący sposób:
Sąd pierwszej instancji odrzuci na posiedzeniu niejawnym apelację wniesioną po upływie przepisanego terminu lub z innych przyczyn niedopuszczalną, jak również apelację, której braków strona nie uzupełniła w wyznaczonym terminie lub od której, pomimo wezwania, nie została uiszczona należna opłata. W takiej sytuacji nie byłoby niejasności skłaniających do zaprezentowanej interpretacji.
pepowski / 83.24.155.* / 2009-08-02 01:42
no i wychodzi na to, że "racjonalny ustwaodawca" znowu dał d...
mCz / 83.230.21.* / 2009-07-30 15:31
Wygląda na to, że Pan Radca nie pokusił się o głębszą analize znowelizowanych przepisów. Niewątpliwie uchylone z dniem 1.07.2009 r. przepisy art. 130 (2) § 3 i 4 kpc do tej pory upoważniały sąd do odrzucenia apelacji wniesionej przez "profesjonalnego" pełnomocnika BEZ WEZWANIA do uzupełnienia braku formalnego w postaci nieopłacenia środka odwoławczego opłatą stałą lub stosunkową. Podobnie sąd postępował w przypadku przedsiębiorcy, mimo braku "fachowego" pełnomocnika, co zostało przez TK uznane za niezgodne z Konstytucją. Natomiast w przypadku strony niereprezentowanej przez adwokata lub radcę prawnego, Sąd przed odrzuceniem apelacji (innego środka zaskarżenia) WZYWAŁ stronę do opłacenia apelacji pod rygorem jej odrzucenia. Uchylenie art. 130 (2) § 3 i 4 kpc spowodowało więc zrównanie sytuacji procesowej strony występującej samodzielnie i tej reprezentowanej przez adw profesjonalnego pełnomocnika. Dziwi więc "zdziwienie" autora artykułu bedącego nota bene "profesjonalnym" pełnomocnikiem, co do skutków jakie przyniosą (jemu samemu)znowelizowane przepisy. Wszak uchylenie przepisów o których mowa nie tyle pogarsza sytuację "samodzielnych" stron, na co próbuje wskazywać autor artykuły, ile polepsza pozycję strony reprezentowanej przez adwokata czy radcę, w razie gdy ten mimo obowiązku nie opłaci środka zaskarżenia. W takiej bowiem sytuacji sąd będzie wzywał do uiszczenia stosownej opłaty, a dopiero po bezskutecznym upływie terminu nieopłacona przez pełnomocnika apelacja będzie odrzucana. A tak na marginesie.....................Dla zachowania wiarygodności serwisu warto byłoby wybierać do komentowania zmian w prawie osoby, które nie będą w treści swojej "prawniczej wypowiedzi" używać nieistniejących sposobów interpretacji przepisów (chodzi o sformułowanie zawarte w przedostatnim akapicie ".....Sądy, stosując art. 370 a contrario >>DO
blu55 / 83.23.184.* / 2009-08-10 06:00
Może któryś mądry odpowie na pytanie dlaczego w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 17.11.2008 nie ma mowy zupełnie o opłacie podstawowej .A wyraznie jest przytoczony art 130-2 , który mówi o opłacie stałej lub stosunkowej.
Wydaje się ,że w świetle ww artykułu wyrok Trybunału jest chybiony .!
Zgodnie z paragrafem 3 art. 1302 - sąd odrzucał bez wezwania o uiszczenie opłaty pismo wniesione przez adwokata, radcę prawnego lub rzecznika patentowego środki odwoławcze lub środki zaskarżenia (apelację, zażalenie, skargę kasacyjną, skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, sprzeciw od wyroku zaocznego, zarzuty od nakazu zapłaty, skargę na orzeczenie referendarza sądowego) podlegające opłacie w wysokości stałej lub stosunkowej obliczonej od wskazanej przez stronę wartości przedmiotu zaskarżenia.
blu55 / 83.23.113.* / 2009-08-05 08:19
To wszystko bzdury.Pogarsza nie pogarsza .A kiedy normalnie sądy zaczną sadzić!Najlepiej odrzucić wszystkie sprawy i nic nie robić.!! A rzecz polega na tym ,że jednak sąd musi zabrać głos i wydać wyrok ale on tego unika.
Teraz mam proces o emeryturę , sąd wydał wyrok zupełnie od rzeczy a ten idiota adwokat nie opłacił apelacji oplatą podstawowa.Oczywiście w usuniętym art.3 par 130/2 nie ma mowy o opłacie podstawowej ale sędzia powołuje się na par 3 i odrzuca moją apelację.Sprawy wszystkie powinny być dobrze i poprawnie rozstrzygane przez sądy ale jak je rozstrzygnąć skoro nikt nie wie ani adwokat ani sąd-czy ją wogóle przyjąć czy nie.!!
Według mnie to wszystko powinno być proste i wyglądać tak : sąd ma rozpoznać każda sprawę a nie robić igrzysk ze sprawdzaniem opłat.Przecież sąd ma tez jakieś terminy a nikt nie może ich nigdy wyegzekwować!!
Sąd odrzucił w zasadzie bezpodstawnie bez wezwania do uzupełnienia opłaty podstawowej do aplelacji i trwa to 2 lata.Przez ten czas wyrok I instancji nie jest prawomocny.! Bo sąd dalej myśli i odrzuca wszystkie moje zażalenia,bo już zwolniłem tego głupka.!Czy to jest normalne.Adwokat wprawdzie wg tego jak się pomyli to nie ma żadnego odwołania -a sąd ma II instancję.Tzn te wszystkie zawiłości nie wiadomo po co są???Dla kogo.??Skoro potrzebne jest rozstrzygnięcie problemu.Jest tam par chyba 11 w tej ustawie z 2005 r,że są 3 opłaty ;podstawowa ,stała i stosunkowa .Apelację wg p.3 można było odrzucić bez wezwania z powodu braku opłaty stałej i stosunkowej.!!Ale sąd odrzucał także z powodu braku opłaty podstawowej, bo uznał ,że w ustawie jest za dużo opłat i opł. podstawową uznał za... stałą, zmieniając ustawę!!A jeszcze następna rzecz to Konstytucja.Gdzie wyraznie jest napisane, że obywatel ma prawo do odwołania się do II instancji,.!! Art 7,8,2 ,39 Konstytucji jest ciągłe naruszany przez sądy i nikt na to nie może nic poradzić.
Teraz mam sprawę w toku i 2 lata walczę w tym post. między instancyjnym. Sąd wydał błędny wyrok i z tego wynika ,że nie ma możliwości go poprawić pomimo zmiknięcia par 3 z ustawy a ja tracę emeryturę na całe życie.I nie wiadomo kto ma rację -to jest owoc tego burdelu.
asysta / 87.99.14.* / 2009-07-30 17:31
Jezu!Strach sie bać, jeśli tacy pseudoprofesjonalni pełnomocnicy reprezentują naszych przedsiębiorców przed sądami. Niech pan radca doczyta kpc. A co do stosowania art. 370 kpc to po wyeliminowaniu art. 370[1] kpc oraz 130[2] paragraf 3 i 4 kpc stosujemy zasady ogólne usuwania braków formalnych i fiskalnych środków zaskarżenia i śr.odwoławczych, czyli sąd co prawda odrzuci nieopłaconą apelcję, ale dopiero gdy skarżący nie opłaci jej w terminie wyznaczonym przez sąd zgodnie z art. 370kpc. Ludzie, jak ten pan funkcjonuje w swoim zawodzie.
Resa / 83.29.153.* / 2009-08-05 09:37
Oni funkcjonuja ale w piciu i picu pozdrawiam

Najnowsze wpisy