Forum Polityka, aktualnościKraj

Samolot CASA nie był ubezpieczony

Samolot CASA nie był ubezpieczony

Money.pl / 2008-01-25 18:19
Komentarze do wiadomości: Samolot CASA nie był ubezpieczony .
Wyświetlaj:
CSD / 83.31.207.* / 2008-02-03 09:51
Rachunek prosty bez całek i różniczek . Jeżeli ubezpieczenie prowadzone jest dla wojska centralnie przez MON (a jeżeli nie to niech MON zbierze dane od podległych jednostek) - to ile MON wydał za ostatnie 5 lat kwot na ubezpieczenie a jakie kwoty odszkodowań ubezpieczenie wypłaciło wojsku .
złomiarz / 83.31.251.* / 2008-02-02 19:14
Święta racja . Piloci samolotów bojowych - ok. , oni nie zabierają pasażderów . Natomiast w przypadku wojskowych samolotów transportowych ubezpieczenie obejmować winno i pilotów i pasażerów .
Do tych samolotów nie stosuje się biletów - biorąc pod uwagę regulaminy wojskowe , sam fakt znalezienia się na pokładzie takiego samolotu należy uznać za znajdowanie się w trakcie godzin pracy - służby w wojsku . (samoloty transportowe nie wykonują lotów turystycznych na wakacje) .
Te cholerne oszczędności w wojsku (zawsze od wojska żądano oszczędności - wiadomo tam jest najłatwiej bo polecenie/rozkaz w wojsku ma inny charakter niż w cywilu) uderzają w ludzi .
Kiedy my przestaniemy oszczędzać na bezpieczeństwie własnych żołnierzy i ich rodzin .
obserwator / 2008-01-27 15:46 / Tysiącznik na forum
jednej rzeczy nie rozumiem, samolot wykorzystywany jako taksowka powietrzna, nalezalo ubezpieczyc wszystkich pasażerow i lotników, jeżeli tego nie zrobiło wojsko to jest to zaniedbanie.
Należy juz zacząć się bac, bo niejako przy okazji F16 tos pisal o awarich spowodowanych przez szczury.
Zatem watto by się ubezpieczyc , bo i z nieba może cośc zlecieć aby okaleczyć , zabić. Sprawa zaczyna byc poważna, ktoś kompetentny winien sie wypowiedzieć. Internauci piszący poniżej maja absolutna rację niepokojąc się o uzezpieczanie żolnierzy. Być może pod latarnia jest najciemniej, niech sie rozjaśni i należy nad ubezpieczeniami sie pochylić.
złomiarz / 83.31.225.* / 2008-01-26 00:06
Składka na ubezpieczenie wojskowych statków powietrznych musi być wysoka skoro MON odstapiło od ubezpieczenia . Gdyby ubezpieczyć wszystkie samoloty bojowe i transportowe roczne koszty samej polisy były skali 2-3 nowych samolotów . (tym bardziej , że samoloty transportowe operują za granicą
w rejonach najwyższego ryzyka ) Maszyna jak maszyna ale co z ludźmi .
Brak dodatkowego grupowego ubezpieczenia na życie pilotów byłby niedbalstwem .
(nie wiem jak jest z żołnierzami misji zagranicznych)
Piloci , tak jak każdy pracownik ubezpieczeni są standardowym ubezpieczeniem ZUS (ubezp wypadkowe) , obejmującym też drogę do- i z pracy .

W przypadku podwyższonego ryzyka zawodowego dla niektórych zawodów Pracodawca powinien
zawrzeć w ciężar kosztów swojej instytucji dodatkowe grupowe ubezpieczenie NNW w PZU .
Na wypadek śmierci wypłata z tego ubezpieczenia wynosi tyle , co wspomniał Min Klich
tj . ca 15 tys – 20 tys PLN

Instytucje ubezpieczeniowe oferują dodatkowo
w ramach grupowej imienne ubezpieczenia na życie i trwałe kalectwo powodujące niezdolność do pracy .
(w przypadku śmierci odszkodowanie wynosi ca 500.000 zloty)
Miesięcznie taka polisa kosztuje ca 50 zloty i obciążałaby kieszeń ubezpieczonego .
Tylko czy ktoś w jednostkach lotniczych mówił o tym pilotom .

Jeżeli w przypadku tego wypadku lotniczego okaże się
że wina leży po stronie Pracodawcy , rodziny mogą dochodzić
dodatkowo odszkodowania na drodze cywilnej od Pracodawcy .
(pracodawca jest na taki przypadek ubezpieczony polisą )
Marianeczek / 94.251.134.* / 2008-11-21 12:27
Ja jestem byłym żołnierzem zawodowym, obecie emerytem - bywam przewodnikiem turystycznym, kiedy staję przed wycieczką w momencie wyjazdy prezentuję posiadane dokumenty ubezpieczenia ( PZU, Warta), sprawdzam listę uczestników.Kierownik wycieczki - opiekun grupy potwierdza, czy dana osoba jest ubezpieczona np. w szkole - wówczas " w razie czego" ma pewne podwójne świadczenie. Tylko w armii nic nie jest ubezpieczone nawet pojazdy (samochody) i za to należy wieszać za jądra wszystkich dowódców - z tzw. monistrem na czele. Oczekuję mądrych wypowiedzi!
ghlkmn / 83.31.225.* / 2008-01-26 00:47
Formalnie poszkodowani - Rodziny mogą też wystapić o udział w Komisji zaprzysięzonego niezależnego eksperta - ponieważ komisja składa się z pracowników Pracodawcy
Wapniak / 83.28.96.* / 2008-01-25 18:19
..."ubezpieczanie samolotów nie opłaca się z powodu ogromnych kosztów polis i nikłego prawdopodobieństwa wypadku"... Zarówno koszt jak i składka powinna być chyba też, odpowiednio nikła; oczywiście po spełnieniu odpowiednich warunków.
Pisałem nie tak dawno: co nie dotknąć to cuchnie. Chyba za mało; śmierdzi...
Elendir / 2008-01-25 20:59 / Łowca czarownic
Koszt polisy zawiera zysk ubezpieczyciela. Po co go płacić? Polska to nie przeciętny obywatel, który przy takiej stracie by zbankrutował. Słusznie że nie było ubezpieczenia.
ziutemalong / 89.77.35.* / 2008-01-25 18:39
Nas nie stać na ubezpieczenia. Wystarczą koszty samych zakupów i utrzymania sprzętu bojowego, ponoszone przez podatników.
~marcel / 80.53.222.* / 2008-01-25 23:16
w świecie żadko ubezpiecza się samoloty...czemu Polska miała by to robić? finansowo=mała strata
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,????????????? / 83.28.156.* / 2008-01-25 23:57
Na "żadko" to można narobić w spodnie !
Pisze się "rzadko".
absurd / 85.255.181.* / 2008-01-26 00:34
załóż sobie szkółkę niedzielną .. w swojej rodzinie .. i tam wyżywaj się w dyktandach

czaty to nie dyktando ..

skoro tak cierpisz .. czytając, niepoprawnie gramatycznie czy ortograficznie napisany tekst .. to nie czytaj

nie katuj się

czytaj jedynie to gdzie nie znajdziesz tego co Cię razi .. dobra prasę czy dobra książkę
marko22 / 213.156.110.* / 2008-01-26 13:14
Powiesz, że "ulica to nie dom i można srać gdzie popadnie"? No mylisz się człowieczku. Czy to czat, czy nie, pisać należy poprawnie. A kto tego nie robi, to tylko o nim świadczy. Tak samo jak komentarze wspierające taki proceder.

Najnowsze wpisy