oczekujący ukarania
/ 83.21.253.* / 2006-09-25 20:10
Nie mogło mi bawole, sorry, bizonie przeszkadzać, bo do tej pory nie wiedziałem, że stanowiska poselskie się kupuje. Do tej pory myślałem, że opinie o kandydatach partie podają uczciwie, a okazuje się że stołki te są kupowane i to nie tylko za cenę uległości. Teraz dopiero rozumię dlaczego w Sejmie jest banda hołoty. Są to ludzie którzy stołki te sobie kupili nie dlatego, że są społecznikami, ale dlatego, że liczą na wysokie, nie dajmy się zwariowć grubo ponad 30 tysięcy zlotych miesięcznie. Licz bizonie: dieta 10 tysięcy złotych na prowadznie biura dalsze 10 tysięcy darmowa benzyna - są tacy, którzy rocznie przepalają jej za 100 000
zlotych, darmowe przejazdy, tanie obiadki w sejmowej knajpie, ze wódy nie wsponę, nie liczę też łapówek, o których się ciągle dowiadujemy. Czas najwyższy zlikwidować te honoraria dla ludzi, którzy kompletnie pozbawieni są honoru. Poseł powinien zarabiać tyle ile zarabiał przed posłowaniem plus racjonalna dieta na przeżycie we wsponmnianej już knajpie poaselskiej i darmowe przejazdy komunikacją należącą do państwa
W takiej sytuacji do sejmu będą kandydowali społecznicy, a nie banda nierobów, na dodatek bez wykształcenia, która chce lekkim sposobem dorabiać się - wyłącznie myśląc o sobie tak jak ten twój sakramencki Lepper. Myślę, że dostatecznie wyłuszczyłem ci mój pogląd.