Czy próbować ich oswoić handlując z nimi i pozwalając by rządzili się sami? Czy też wyrżnąć wszystkich mężczyzn i zaprowadzić własne porządki?
Polityka oswajania sprawiła że Bizancjum zostało zastąpione Imperium Ottomańskim, w którym zasoby i dorobek cywilizowanego świata wpadły w ręce azjatyckich nomadów i tylko cudem cywilizacja białego człowieka ocalała na zachodzie.
Dziś dylemat jest nadal aktualny: zasoby ludzkie bolszewickiej Rosji zostały w WWII użyte do wewnętrznych rozgrywek o prymat w zachodniej cywilizacji wzmacniając militarnie azjatyckich barbarzyńców, którzy ostatecznie przejęli władzę w Rosji wskutek bolszewickiego przewrotu.
Ich potomkowie próbują dziś narzucać światu normy rządzenia swej własnej "cywilizacji" zdobywając na to środki ze sprzedaży swych surowców. Jak długo rozleniwiona cywilizacja zachodu będzie brała w tym udział?