Gdy czytam artykuły i komentarze, że Sapkowski zbił kurs akcji to mnie to trochę zastanawia, kto i po co takie rzeczy wypisuje i dochodzę do wniosku, że chyba piszą to osoby, które chcą wzbudzić niepokój u mniej zorientowanych inwestorów i grają na spadek, by móc zakupić
akcje taniej z nadzieją na przyszłe zyski.
Bo mówiąc szczerze szanse Sapkowskiego na uzyskanie 60 mln zł są niewielkie, a raczej żadne. Gość może liczyć co najwyżej na ugodę i to co mu CD Projekt sam zaproponuje. Sam oświadczył, że był głupi... a teraz pazerny.