acomitam
/ 83.25.145.* / 2008-12-16 15:34
Musze przyznać, że w szczere uczucia Francuzów jakoś nie wierzę. Dla mnie Francuzi to fałszywe pyszałki, które udają światowców, a którym do głowy nawet nie przyjdzie, że w roli nauczyciela czy raczej pouczyciela, są co najwyżej żałośni i śmieszni. I myślą, że będzie im się wiecznie udawać wciskać nam i innym kit, który zostanie połknięty bez najmniejszego grymasu niezadowolenia. Ale te czasy już dawno minęły... Fałszywość Francuzów stała się nazbyt widoczna, abyśmy dalej przymykali na to oko. Wolę już Niemców, bo ci chociaż nie udają przyjaźni, szczerze nas nie znoszą i najchętniej by nas wysłali na Księżyc.