Nie jestem zaskoczony zachowaniami managementu AIG. Ostatecznie są to ludzie, którzy bezczelnie obławiali się od lat, podczas gdy dochody przeciętnych Amerykanów są od pokolenia w stagnacji. Uzasadniali to wtedy swoimi niezwykle cennymi i unikalnymi zdolnościami. Jakie one były - widzieliśmy w ostatnich kilku latach. Wygląda na to, że podstawowe zdolności to w tym przypadku wyjątkowy tupet i arogancja. W USA zjawisko to występuje w postaci ekstremalnej, ale ten kraj przecież nie ma monopolu na takie zachowania. U nas też sporo by się takich znalazło. To choroba współczesnego kapitalizmu. I albo ten system to wyprostuje, albo czeka nas jego kontestacja w stylu lat 1930-tych.

Tam obcinają bonusy dla high managementu AIG a u nas w górnictwie high management przyznał sobie podwyżki.
No to kto jet bardziej postępowy i przebojowy!!! Wychodzi na to, że Polski high management przeobraża się w tygrysa, rodem z Syberii, ma się rozumieć!!!