Z publikacji wynika, że najlepiej by było aby sejm obniżyl płacę najniższą. Bardzo podoba mi się też nazywanie zwyklego oszustwa- "przejściem do szarej strefy". Ot, taka ojcowska wyrozumiałość dla wybranych, a może po prostu bliższa ciału koszula... Z moich obserwacji życia wynika, że oszukiwanie innych to styl życia i charakter człowieka. Nawet w tym ulubionym przez autora publikacji liberalnym systemie gospodarczym, oszust był by oszustem, a kogo by oszukiwał i to bezkarnie, spuśćmy zasłonę milczenia.Odnośnie kolorków to narzuca mi się jeszcze jedna uwaga. Kolor czarny jest powszechnie gorzej traktowany niż na przykład szary, stąd np. powiedzenie-"czarny charakter". W gospodarce o pracowniku który pracuje u pracodawcy ukrytego w tzw. "szarej strefie" mówi się, że pracuje "na czarno", a zatem jest tym gorszym. może to nawet on powinien być karany z całą surowością prawa.Biednemu zawsze wiatr w oczy, jak mówi stare przysłowie. Z tym optymistycznym akcentem, życzę wszystkim miłych dni urlopowych przynajmniej nad Bałtykiem, a jak już zapanuje pełny liberalizm i "hulaj dusza piekła nie ma", to i na Seszele wyjadziem.

trzaby jakiey trutki rozsypać po korytarzach seymowych,,,, albo oprysk z samolotu,,,,

Tak naprawdę nic dodać, nic ująć... W firmach budowlanych WSZYSCY pracują na minimalnej, a "reszta" jest wydawana w kopercie. Tak więc pracujący stracą... Ot, taki kraj, taka ekonomia.