Najsmieszniejsze sa wyliczenia dotyczace tzw ochrony przed tzw efektem cieplarnianym, oraz wyliczenia dotyczace ochrony energii.
Natomiast przawie nic nie pisze ani nie mówi sie o negatywnych skutkach wpraowadzenia oswietlenia "energooszczednego".
Taka jest w UE "obiektywna" polityka informacyjna, której celem nie jest informowanie społeczeństwa ale dezinformowanie.
Swietlówki energooszczedne nie sprawdzaja sie tam gdzie swiatło jest czesto właczane i wyłaczanie, czesto na krotka chwilę, np. łazienki czy jakies wyodrebnione pomieszczenia w domach. Swietlówki sa duzo drozsze przy zakupie i niekoniecznie dłuzej swieca, to zalezy od cyklu włączeń i wyłączeń. Utylizacja swietówek, zarówek kompaktowych jest wielokrotnie drozsza od utylizacji zarówek tradycyjnych, poza tym, wiekszosc energooszczednego oswietlenia bazuje na rtęci, która to rtęć jest baardzo groźna dla srodowiska naturalnego.
Biurokracja unijna w swoich dyrektywach zaprzecza samej sobie, i to pod hasłem ochrony srodowiska. Zakazano produkcji termometrów rteciowych, podobno w trosce o ochrone srodowiska, natomiast innym zarządzeniem wprowadza sie przymus kupowania naładowanych rtecią zarówek, czyli de fakto wprowadza sie tej rteci o wiele wiecej do środowiska.
Nastepna sprawa jakośc swiatła, widmo swiatła tradycyjnej zarówki jest najbardziej zblizone do widma swiatła słonecznego, a co za tym idzie jest najzdrowsza dla oka człowieka. Swiatło zarówek kompaktowych juz takich własciwosci nie posiada, podobnie jak inne swietlówki, jest szkodliwe dla oka człowieka. Wprawdzie zarówki kompaktowe sa nowoczesniejsze od tradycyjnych swietlówek, ale odziedziczyły po nich wiekszosc wad.
Pomijajac propagande tzw "zielonych" i okreslonego lobby w UE, warto zastanowic sie nad sensem takich absurdalnych zakazów i nakazów w wykonaniu unijnej biurokracji, bardzo czesto oderwanej od rzeczywistosci, zyjacej w swoim unijno-biurokratycznym swiecie.
Czy decyzji o tym jakiego kto chce uzywac oswietlenia, nie powinno zostawic sie obywatelom, konsumentom?
Te wszystkie "argumenty" o ochronie przed co2 sa niewiarygodne, grubo naciagane pod obowiazujaca "zieloną" ideologię.