Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Sfinks odłożył przejęcie Da Grasso do lipca

Sfinks odłożył przejęcie Da Grasso do lipca

Wyświetlaj:
fan da grasso / 89.161.77.* / 2010-06-20 15:36
a widzieliscie restauracje da grasso? duza roznica w obsludze w porownaniu z pizzeriami. a ceny te same.. np. tutaj taki loakl w bialymstoku: http://restinfo.pl/View-da_grasso_restauracja,125.html#top
W poznaniu nie widzialem odpowiednika...
franco60 / 2010-02-12 12:24
Celem mojej wypowiedzi jest przestroga. Byłem wieloletnim akcjonariuszem firmy Sfinks, zajmuję się na codzień analizą rynku finansowego, specjalizując się w analizie spółek akcyjnych z branży gastronomicznej. Napisałem ten komentaż, żeby podzielić się zbiorem obserwacji moich i wielu osób codziennie analizujących branżę gastronomiczną.

Dla osób interesujących się rynkiem gastronomicznym i przeszłością 'Midasa' (i jego praktyk w Dominet Banku) jak określono obecnego prezesa sfinksa, atmosfera obecnej emisji serii H powinna dawać wiele do myślenia.
Jeżeli Sfinks podnosi się z popiołu - czemu przypłaca to tak wielkimi stratami kluczowych lokali w Poznaniu i Gdańsku i wielu innych miastach polski oraz zagranicznych filli (Czechy)? Jeśli wynika to z nierentowności - po co inwestować w taką firmę? Jeśli wynika to z niezorganizowana - znów pojawia się to pytanie.

Wiele osób, instytucji obserwuje firmę i analizując fakty należy z przykrością stwierdzić, że praktyki 'zamordyzmu' z sektora bankowego nie zdają egzaminu w gastronomii.
Sfinks z silnej marki stał się świnią szykowaną na zarżnięcie. Spekulacje na temat wizji sukcesu tworzone są w celu zamydlenia rzeczywistości. A fakty są następujące:

1)Obecny prezes interesownie pożyczył pieniądze by uratować Sfinksa przed upadkiem - zrobił kampanię, że ratuje firmę, wykupił artykuł sponsorowany w Newsweek'u nazywając się Midasem, wszystko po to by 'napompować' firmę, wypuścić akcje, otrzymać zwrot z inwestycji z nawiązką i sprzedać firmę, zostawiając obecnych franszyzobiorców jak zostawił ludzi z Dominet Banku z szeregiem zobowiązań wobec wierzycieli spółki.

2) Kupno Da Grasso jest niekończącą się spekulacją - prawda jest taka , że finalizacji nigdy nie będzie. Sfinks - firma chyląca przed upadkiem, przynosząca straty, nagle miałaby powiększyć się o sieć Da Grasso (ponad 2 razy więcej lokali) i jeszcze efektywnie nią zarządzać?
Niewiarygodne. Wygląda to na spekulację, która ma uwierzytelnić firmę przed emisją akcji - dlatego też dopiero w lipcu ma nastąpić sprzedaż, a nie teraz. Akcje zostaną wykupione, a firma odstąpi od zakupu Da Grasso inaczej być nie może.

3) Emisja akcji opóźnia się ze względu na procesy sądowe Sfinksa z byłymi franszyzobiorcami. Procesy wynikają z bezpodstawnych roszczeń Sfinksa wobec obecnych i byłych franszyzobiorców. Dotychczas wszystkie prcesy Sfinks przegrał.

Lista może słabości firmy wydaje się być nieskończona - od braku know-how, nikły poziom standaryzacji (każdy lokal działa i podaje inne dania), nieskuteczne i nieprzemyślane kampanie marketingowe, nieprofesjonalna polityka franszyzowa (bezpodstawne roszczenia wobec franszyzobiorców).

Nie jest to teoria spiskowa, a raczej historia zatacza krąg.
Celem mojej wypowiedzi jest przestroga dla chcących inwestować w Sfinksa bazując na spekulacjach - tworzonych przez osoby dowadzące spółką. Sfinks wciąż jest w stanie zaoferować "Większą porcję wrażeń" - dla tych co zainwestują - wrażeń podobnych do wrzucenia pieniędzy do Wisły.

Franco
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy