Przepowiednia naćpanego: i stanie się tak, że małe wstrząsy turecko-włoskie skumulują się w jeden wielki soliton, który przejdzie przez wszystki uskoki, odbije się sprężyście od Kielc (bez większych szkód) i walnie w Warszawę. I będzie 10,5 w skali Rystera. To będzie drugie biada. Pierwsze będzie jak będzie wielka powódź w Warszawie a pioruny będą biły w wodę. Wtedy wszystkie stare babki będą se pływać po Alejach Jerozolimiskich naelektryzowane, w cuchnącym szlamie z miejskiej kanalizacji.