1999
/ 87.66.109.* / 2015-01-04 14:00
'
Dotychczasowy system zdrowotny w Polsce zuzyl sie jak buty noszone przez 15 czy 25 lat.
Ale wszyscy sa za utrzymaniem status quo.
Lekarz bo mysli, ze bedzie pracowal na etacie i dorabial w praktyce prywatnej;
obywatel bo sadzi, ze jak zachoruje to leczenie bedzie mial za darmo i szybko, mimo, ze do samych lekow w skali kraju pacjenci dokladaja 15-20 mld zl albo i wiecej w skali roku oraz czekaja miesiacami lub latami na odpowiednie leczenie;
politycy, ktorzy uwazaja, ze nic nie nalezy zmieniac w sytemie finansowania i rozliczania za uslugi medyczne, bo jakos to bedzie, bo w koncu jak jakas grupa medykow wyraza sprzeciw to sie wezmie ich na przetrzymanie, a krnabrnych wywali sie z roboty z publicznego sektora.
Tylko pytam, na co idzie te 100-120 mld zl /w tym 66 mld budzet NFZ/.
To jest przeciez 7-8% PKB.
Moze na inwestycje w placowkach medycznych sektora publicznego lekarze powinni sami zarobic?
,