A co robią polskie związki ? biorą pieniądze za nic , nic też nie są warte , mogli by się czegoś nauczyć od greków , myślę ze związki zawodowe działające w Polsce są prawą ręką rządzących . Dzień przejęcia prezydencji w unii na pewno nie jest świętem , należy tą datę gdzieś zapisać ku przestrodze potomnym , bo jest to raczej dzień potwierdzający klęskę i upadek Polski.

Czyli rujnują gospodarkę,by zachować swoje przywileje.Tak rozumować może tylko debil ekonomiczny lub człowiek który ma swój kraj w d.... czyli związkowiec.

Wyczytane na forum:
"Śniadek ma rację!
A kto go tak zajadle krytykuje?
Hasbara z przedstawicielami V kolumny:
"i pan Lindenfeld i pan Findengeld i pan Biberglanz i pan Rotenschwanz"...

Brawo Panie Śniadek, poziom intelektualny Pan prezentuje daje gwarancje przewidywalności na poziomie Grecji i PiSuariatu. Bliżej Panu do Macierewicza niż do "Kowalskiego".

a ja poproszę o ujawnienie wysokości wynagrodzeń wszystkich przewodniczących zakładowych związków zawodowych oraz per Śniadka oraz pytam dlaczego płaceni są z kasy firmy; do związkowców chcecie być samorządni i niezależni to wypad z zakładu utrzymujcie się ze składek i wtedy macie prawo wypowiadać się na temat praw pracowniczych; szlag mnie trafia same święte krowy nie do ruszenia i nie do zwolnienia i oni walczą o prawa pracownika chyba najpierw o swoją kasę i koryto; jacy ci ludzie są ślepi i głupi że zapisują się do czegoś takiego .... oprócz tych we władzach związkowych bo ci to sami cwaniacy i takich hołubi nasze państwo i jest elektorat ciemny wyborczy

Z forum, z dyskusji o działaniach Śniadka:
"Czy ktoś z tak żarliwie krytykujących Śniadka mógłby udowodnić, że myśli samodzielnie, a nie jest wynajętym klakierem?
Jeśli tak, to poproszę o wyjaśnienie, dlaczego po przejściu z systemu „nieefektywnej komuny” na „nowoczesną gospodarkę rynkową”, tak gwałtownie pogarsza się poziom życia większości Polaków i katastrofalnie wzrasta zadłużenie kraju, liczone w setkach miliardów dolarów? Dlaczego „komuna”, pomimo wykorzystywania nas przez Sowietów, mogła zapewniać rozległe „zdobycze socjalne”, jak powszechne zatrudnienie, lecznictwo, edukacja, wczasy, obowiązkowe urlopy, emerytury, a w tej chwili brakuje na to wszystko?
Dlaczego dzieci chodzą głodne do szkół, dorośli grzebią po śmietnikach, a bezdomnych przepędzają z dworców? Przecież „sprzedaliśmy” niemal cały majątek, nikt nas nie wykorzystuje, a wręcz przeciwnie, pomaga nam Unia! Mało tego, ponad dwa miliony młodych Polaków pracuje za granicą i przysyła tu zarobione pieniądze.
Niestety, widać, że ktoś nas okrada i nie jest to niewidzialna ręka rynku.
Gdyby więcej było takich Śniadków, a mniej Rychów, Zbychów, Mirów, Polska wyglądałaby inaczej".

Ileż racji jest w tych argumentach!