Oszolom
/ 89.229.76.* / 2010-02-11 18:58
"... Czy premier Polski nazywa się Ryszard Sobiesiak? Nie tylko ja zadaję sobie tego rodzaju pytania.
Rzeczywiście Ryszard Sobiesiak mógł zaimponować pewnością siebie. Można to nawet nazwać bezczelnością. Najpierw odczytał z kartki ostry atak na Mariusza Kamińskiego, a potem zażądał przesłuchania przy drzwiach zamkniętych. Kiedy komisja się na to nie zgodziła, po prostu nie odpowiadał na jej pytania, okazując całkowite lekceważenie. Potrafił wręcz powiedzieć: "nie odpowiem na to pytanie, bo nie chcę". Tak zachował się świadek zeznający pod przysięgą, a komisja okazała się całkiem bezradna. W końcu, głosami posłów PO, zgodzono się na przesłuchanie przy drzwiach zamkniętych. Okazało sie więc, że to Sobiesiak kieruje pracami komisji. Teraz podobno zeznaje on chętniej, choć wciąż zasłania się niepamięcią.
Postawa Sobiesiaka i jego pewność siebie każe jeszcze raz zapytać: Kto rządzi Polska?" Czy nie jest przypadkiem tak, że konstytucyjne organy państwa to wydmuszka i parawan, a realną władzę ma Sobiesiak i jego lepiej umocowani kumple z "układu"? Dlaczego prowincjonalny biznesmen, wcale nie nagrubsza ryba, może być tak pewny siebie i może mieć "gdzieś" polski Sejm, a ministrowie rządu są na jego usługach?
Należy więc postawić pytanie: Kim jest prawdziwy premier Polski, ten który ma realną władzę w naszym kraju? Czy poznamy kiedyś jego nazwisko?..."