Temat jest poważniejszy, gdyz bogactwo potrafi w głowach namieszać - korzystanie z bogactwa samemu - wyborcy glosują , wybieraja i otrzymują widzenie konsumpcji w krzywym zwierciadle, bo obitnice wyborcze sa pustymi frazesami. Dziennikarze w swych gazetach pokazuja życie prominentnych polityków, żyjacych jak w bajce, przy stoliczka samonakryj sie, mieszkających w rezydencjach królewskich i jedzących po krolewsku. To sie pokazuje obywatelom jako fotomorganę życia, patrząc na takie obrazki powinni zapomnieć że im zyje sie coraz gorzej, bo powinni pamiętać że innym zyje sie jeszcze gorzej, Brak dyscypliny i życie w wielu zwiazach jest interesujące dla prasy ale nic dobrego z tego nie bedzie dla zwyklych obywateli francuskich tym bardziej że wilu z nich jest innej narodowości. We wspólczesnym świeci obnizono standarty dla wladzy, w okresie wyborow obiecuja , ludzie w to wierzą, upływ czasu pokazuje że wszyscy graja w ten teatr polityczny, ktory więcej przypomina komedię niz proze życia.