Dobrze, że jesteście zgodni.
Przede wszystkim po przedłożeniu dokumentów (odpis aktu zgonu spadkodawcy, odpisy aktów stanu cywilnego osób powołanych do spadku z ustawy oraz inne dokumenty mogące mieć wpływ na ustalenie praw do spadku) i stawieniu się wszystkich u notariusza- stwierdzi on urzędowo wasze dziedziczenie. Jednocześnie może być dokonany dział spadku-bo nadal jesteście jego współwłaścicielami- czyli stwierdzenie waszych udziałów w spadku. I to jest ten moment kiedy na zasadzie darowizny właśnie możecie wzajemnie Przekazać swoje udziały w spadku. Nie jest to rezygnacja- zrezygnować można było do 6 miesięcy od śmierci ojca. Da się więc to wszystko załatwić za jednym posiedzeniem u notariusza, choć będą to dwa odrębne dokumenty.
Darowizna ta nie będzie opodatkowana- bo minęło ponad 5 lat od nabycia (chwili śmierci ojca), a nawet gdyby było mniej- to byłaby do uniknięcia- wszyscy należycie do tzw. zerowej grupy podatkowej.

Natomiast w kwestii zadłużeń spadkobierców się nie wypowiadam, może ktoś inny coś dorzuci, albo ja doszukam, czy zmienia to ww procedurę. Pewnie tak, jeśli dłużnik już jest podmiotem postępowania komorniczego.