Witam serdecznie. Bardzo chciałabym zasięgnąć Państwa opinii w sprawie spadkowej po moim mężu.
Przedstawia się ona następująco:
- Moi teściowe byli właścicielami mieszkania własnościowego – spółdzielczego.
- posiadali dwoje dzieci: syna oraz córkę, ci z kolei posiadają po jednym dziecku.
- W roku 87 po śmierci teściowej podobno została przeprowadzona w sądzie sprawa spadkowa i mieszkanie zostało podzielone pomiędzy: teścia i dwójkę jego dzieci.
- Dwa lata później dzieci notarialnie darowały swoje części spadku na rzecz ojca (darowizna).
- w 1994r właściciel mieszkania (mój teść) całe mieszkanie przekazał aktem notarialnym jako darowiznę na rzecz wnuczki.
- drugi wnuk nie otrzymał nic.
- 5 lat temu zmarł teść, a wnuczka zajęła mieszkanie z mężem.
W styczniu br. zmarł mój mąż (syn teścia), pozostałam ja, nasz syn. O sprawach mieszkania własnościowego oraz darowizn dowiedzieliśmy się kilka dni temu, nie mamy żadnych dokumentów świadczących o sprawach sądowych lub darowiznach notarialnych. Pozostała rodzina, czyli siostra męża i jej córka odmawiają wglądu w dokumenty dotyczące mieszkania.
Serdecznie proszę o ukierunkowanie mnie czy:
- ja oraz syn mamy jakiekolwiek prawa do mieszkania?
- w jaki sposób powinno zostać to załatwione, gdzie oraz w jakiej kolejności?
Bardzo gorąco dziękuję wszystkim za odpowiedzi...