JX
/ 91.193.160.* / 2010-04-08 15:09
Z punktu widzenia interesu naszego kraju, trudno nie przyznać racji wicepremierowi Pawlakowi i NBP.
Zasadnicze wątpliwości budzą natomiast intencje ministra Rostowskiego (od niedawna ma polski dowód osobisty), który upiera się, aby naszym kosztem dać zarobić bankierom 50 milionów dolarów rocznie. W suwerennym kraju zostałby aresztowany za taką działalność.
Ciekawie oceniał takie sytuacje Al Capone:
„Kanciarz to jest kanciarz. W szczerości intencji kanciarza jest coś zdrowego. Lecz każdy gość, który udając, że pilnuje prawa, wykorzystuje swą władzę dla kradzieży, jest wredną żmiją. Najgorszym gatunkiem tej zgnilizny jest polityk. Może ci poświęcić bardzo mało swego czasu, bo większą jego część spędza na maskowaniu się i zacieraniu śladów, żeby nikt nie wiedział, jakim jest złodziejem”.