Forum Forum prawneKarne

sprawy meldunkowe

sprawy meldunkowe

terapeutka / 2008-05-02 20:18
Piąty rok jesteśmy małżęństwem.Mąż ma dom600 m od mojego domu.Ja byłam wdową i mam dzieci z poprzedniego małżeństwa.Mąż jest inwalidą bez dochodu,jest zameldowany w swoim domu,ze względu na dzieci nie chcę go meldowac u mnie.Sąsiedzi oskarżyli nas ,żę mąż mieszka u mnie bez zameldowania,policja przyjechała w południe i zobaczyli,żę mąż pomaga mi w moim gospodarstwie-kazali zapłac mandat,któregonie zapłacił,bo nie mieł pieniędzy i powiedział,że on faktycznie mieszka u siebie w domu.Policjant poinformował go,że sprawa będzie skierowana do sądu.Od tamtej pory mąż już dwukrotnie otrzymał wezwania na policję,ale ze względu na to że musi tam dojechac dwoma autobusami a jest inwalidą z orzeczonym stopniem niepełnosprawności oraz dlatego,że nie ma pieniędzy nie pojechał. będzie sprawa w sądzie.Ja pracuję ponad 20 lat w budżetówce na rękę zarabiam 900zł miesięcznie.Pomoc Społeczna nie ma środków by nam pomóc,/odmawiają bo ja mam stałą pracę/Kiedyś walczyłam o wolnąPOLSKĘ czy nasz kraj musi byc krainą absurdu ?Czy dlatego,że jesteśmy biedni musimy byc gorzej traktowani przez prawo?Bo gdyby nas było stac to wynajeliby śmy adwokata..................Zwracam się o pomoc do WAS może mi ktoś pomoże ......Narazie z góry dziękuję.

Najnowsze wpisy