przemax
/ 78.133.167.* / 2012-01-12 16:39
>obecnie jest zły moment na sprzedaż nieruchomości, także radziłbym wynająć
To prawda. IMHO takze prawdą jest, że za np. rok moment będzie jeszcze gorszy.
Jakis czas temu pisalem w moim tekscie p.t. Nastepne 10 lat cos takiego (fragment, razem bylo tego cos 12 punktow):
1. Moim zdaniem jesteśmy u progu wielkiego przetasowania. Długi zarówno całych krajów, instytucji jak i obywateli są tak wielkie, że nie mogą zostać zwyczajnie spłacone. W pewnym uproszczeniu, są z tej sytuacji dwa wyjścia - albo dłużnicy rzucą ręcznik na ring i ogłoszą bankructwo, albo rządy spłacą swoje zadłużenie, dopuszczając do dużej inflacji.
2. Jeśli nastąpią masowe bankructwa, wszyscy rozpaczliwie będą usiłowali pozyskać gotówkę. Będzie to skutkowało masową podażą rozmaitych walorów po bardzo obniżonych cenach, nie odzwierciedlających ich wartości. W tym wariancie nieruchomości, podobnie jak wiele innych dóbr, radykalnie stanieją (scenariusz deflacyjny), co stworzy możliwość kupna po atrakcyjnej cenie.
3. Jeśli do masowych bankructw nie dojdzie, za to wskutek działań rządów i banków centralnych pojawi się wysoka inflacja, nieruchomości mogą być jednymi z tych aktywów, które pozwolą chociaż częściowo
zachować siłę nabywczą zainwestowanego w nie kapitału.
Znaczy, na dwoje babka wrozyla, zaleznie czy zwyciezy opcja niemiecka, czy francusko-amerykanska ;)
Jak ktos jest ciekawy mojego gdybania, sugeruje zajrzec na moja strone.
Przemax, PlanGry.pl