Można nieodpłatnie przekazać serwis. To bardzo proste. Jednego dnia Ty nim zarządzasz - drugiego dnia już kto inny. Co za problem? Przecież nie ma prawnych zapisów, że tylko Ty masz dożywotnie prawo go posiadać. Inna sprawa z domeną. W momencie, w którym Tobie się skończy jej uzytkowanie kupuje ją Twój partner i tyle. Jeśli chodzi o serwer - zależy jak z nim uzgodniliście. Czy masz swój serwer, czy kupujesz usługi. Ale to przecież też nie problem. A co do samej strony - po prostu mu ją zostawiasz i tyle. Każda umowa - nawet bezpłatne przekazanie - może być interpretowane jako dochód - np. jeśli Ty dasz jemu bezpłatnie wszystko wiec on musi zapłacić podatek, bo wtedy on zyskuje na tym, to jego dochód. Więc myślę, że nie ma sensu się w to bawić. Po prostu pewnego dnia porzuć domene i samą witryne, a na drugi dzień "nabywca" wpadnie na pomysł, by reaktywować opuszczoną witrynę...i tyle! :)