[link]http://www.waldemarjordan.pl[link]
Waldemar Jordan

Brawo Palikot, brawo Pani Środa. Kocham Was za to, że chce Wam się walczyć o prawdę nie tylko z biskupami, ale i z ciemną częścią polskiego społeczeństwa ,ogłupionego przez kler.

Palikot to bardzo mądry człowiek, tak mądry, że z tej mądrości doszczętnie zgłupiał.

Na 2 posiedzeniu Sejmu 6 kadencji, w dniu 23-11-2007 pan poseł Janusz Palikot mówił (bredził):
"Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo!
Pan Donald Tusk jest pierwszym premierem po 1989 r. który uznał w swoim expose walkę z biurokracją, ograniczenie biurokracji za jeden z priorytetów swojego rządu, a trzeba powiedzieć, że od roku 1989, od początku III Rzeczypospolitej, uchwaliliśmy, proszę państwa, ponad 30 tyś. ustaw."
No to policzmy, jak było z tymi ustawami. Jeśli przyjmiemy, że ustawy były uchwalane i w niedziele i w święta to w ciągu 18 lat mieliśmy dni:
365 X 18 = 6570 dni,
a więc według pana posła Palikota uchwalono 30 tyś ustaw w ciągu 6570 dni, czyli w ciągu 1 dnia uchwalano ustaw:
30000 / 6570 = 4,6
Piramidalną bzdurę, udowadniającą jego idiotyzm powiedział pan poseł Palikot. Każdego dnia, w piątki świątki Sejm uchwalał 4,6 ustawy.
Dalej pan poseł Palikot bredził:
"Monitor rządowy za rok 2006 miał 18 tyś. stron. Z tego powodu ludzie z Polski wyjeżdżają ... i nie myślą o powrocie, bo jak sobie pomyślą, że mieliby wrócić do tego wszystkiego, to wolą zostać właśnie w Wielkiej Brytanii i w Irlandii. Zlitujcie się nad nimi. Wyrwijmy się z tego błędnego koła, w którym najlepszą oceną dobrej pracy posła jest ilość przepisów które uchwalił. ..."
Znowu piramidalna bzdura. Trzeba mieć coś z głową, aby głosić takie bzdury, a właśnie pan poseł Palikot udowodnił, że coś z jego głową jest nie tak.
Ludzie z Polski wyjeżdżają, bo nie mogą dostać pracy, albo dlatego, że w Polsce są głodowe płace, a nie dlatego, że monitor rządowy za rok 2006 miał 18 tyś. stron (jeśli to prawda, że miał 18 tyś stron, bo pan poseł Palikot niespecjalnie wiedział co bredził).
Tego bełkotu i wygadywanych bzdur przez pana posła Palikota słuchali posłowie, słuchali członkowie rządu, słuchali dziennikarze i nic, nikt nie powiedział ani słowa, że pan poseł bredzi i plecie bzdury, tylko były żywiołowe brawa posłów Platformy Obywatelskiej, PSL i członków rządu, co niezbyt dobrze świadczy o ich rozumie.
Dalej poseł Palikot bredził, że synonimem nowoczesności w środowiskach gospodarczych jest ustawa Wilczka (rzeczywiście nowoczesność - ulgi podatkowe dla produkujących z odpadów), o odbiurokratyzowaniu, żeby uwolnić energię wszystkich Polaków i w wyniku wygadywanych bzdur i bełkotu pana posła Palikota, wybrano go na przewodniczącego komisji "Przyjazne Państwo" i wyniki mamy. Minęło 30 miesiące od powołania tej komisji i zdecydowanych propozycji usprawnień czy też likwidacji zbędnych przepisów nie ma, a te co są, to są jakieś rachityczne i żenujące, natomiast są wściekłe ataki tego niedorozwiniętego osobnika, paranoika, chorego osobnika z nienawiści do prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Prawa Sprawiedliwości, wyzywanie prezydenta od chamów, w TVN Palikot stwierdził: "ja uważam prezydenta Lecha Kaczyńskiego za chama", wyzywanie od bachora biegającego po Europie, psychopatycznej postaci, nadużywaniu alkoholu przez prezydenta, bredzenie o postawieniu prezydenta przed Trybunałem Stanu, bredzenie o straszeniu przez prezydenta kryzysem finansowym społeczeństwa, którego ponoć według Palikota i premiera Tuska nie ma w Polsce, bieganie w Sejmie z wibratorem i pistoletem i ubieranie się w koszulkę z napisem: jestem gejem, jestem z SLD, nazywanie o. Rydzyka szatanem, złym człowiekiem i złodziejem itd. itd.
W Biłgoraju na spotkaniu w dniu 13-11-2008 roku z mieszkańcami powiatu poseł Palikot nie omieszkał atakować prezydenta Kaczyńskiego, demonstrować filmu ośmieszającego prezydenta i pleść bzdur wychwalających rząd premiera Tuska, który przez rok nic nie zrobił, podobnie jak Palikot ze swoją komisją Przyjazne Państwo.
Zamiast konkretnej pracy, konkretnych ustaw i propozycji, to tylko mamy podzielenie przez Platformę Obywatelską i premiera Tuska społeczeństwa na wykształconych i niewykształconych, na postępowych i zacofanych moerów, na mieszkających tam gdzie trzeba i na mieszkających tam gdzie nie trzeba itd. itd., mamy wściekłe ataki na Prawo i Sprawiedliwość i prezydenta Kaczyńskiego, obrzucanie ich błotem i obelgami i bredzenie o Irlandii i Anglii nad Wisłą, o nowoczesnych drogach ze stadionami i pływalniami przy nich (ciekawe po co komuś pływalnie przy drogach?), o wysokich zarobkach lekarzy, nauczycieli, policjantów i innych grup pracowników budżetówki, których jak dotąd nie widzimy, bredzenie o jakimś podatku liniowym, którego nota bene nigdzie nie ma świecie, mamy czystki na wielką skalę i obsadzanie stanowisk swoimi ludźmi, a stanowisk tych może być bardzo dużo, bo poseł PO, idiota Palikot, w swojej bezdennej głupocie wzywa do zwolnienia 2 milionów pracowników budżetówki i kilkadziesiąt tysięcy pracowników ze spółek skarbu państwa, bo mogą tam pracować członkowie Prawa i Sprawiedliwości i sabotować przedsięwzięcia rządu Platformy Obywatelskiej, no i mamy podwyżki cen artykułów spożywczych, energii elektrycznej, gazu, czyn

Dobrze, że granatami w okna nie rzucał :P

Większość kobiet podobno bardziej czuje niż myśli, dlatego większość mężczyzn nie liczy się z ich zdaniem. Nigdy dotąd nie zetknąłem się z punktem widzenia Magdaleny Środy. Jestem pod wrażeniem tak żelaznej logiki w wypowiedzi kobiety. Z natury czepiam się wszystkiego, ale tutaj nie ma do czego się przyczepić. Oprócz jednego może - bezpodstawnej nadziei, co do tego:
Moim zdaniem jedyne co można zrobić to poczekać, aż przyjdzie nowe pokolenie. Pokolenie, które nie będzie brało przykładu z obecnej klasy politycznej.

No to, to jest kupa śmichu. Poza tym tak trzymać.

Teraz sztukuje swój repertuar, Środa znalazła sobie godnego siebie kumpla

hipokryzja tejże pani nie zna granic, podobnie zresztą jak wielu lewaków. Co robiła pani środa na mszy katolickiej podczas katolickiego (a jakże) pogrzebu innej wojującej ateistki jarugi-nowackiej ?
Po drugie w jej wywodach jest podstawowy bład myć=ślowy. ja , jako członek Kościoła katolickiego nie krytykuję, nawet nie zabieram głosu na temat wspólnot religijnych których nie jestem członkiem. Tego też życzę pani środzie. Nie obchodzą mnie więc ewentualne ekskomuniki, groźby kar piekielnych itp kościola scjentologicznego, adwentystów dnia siódmego, świadków jehowy itd.
Po co więc ta monotematyczna kampania pani środy ? Czy w ogóle ona ma coś innego do powiedzenia ?
Niech pani środa dziekuje Bogu, że nie żyje w arabii saudyjskiej - wtedy poznała by właściwą definicję państwa wyznaniowego.