Forum Forum nieruchomościDesign

Strych i poddasze z rozmachem i fantazją

Strych i poddasze z rozmachem i fantazją

Money.pl / 2007-06-15 11:31
Komentarze do wiadomości: Strych i poddasze z rozmachem i fantazją.
Wyświetlaj:
Kinia i Kinio xDDD / 91.230.112.* / 2012-02-10 17:23
Ślicznie^_^Ale moja siostra u siebie na poddaszu ma równie pięknie wyremontowano;-)
nieruchomosci.phorum.pl / 83.5.39.* / 2008-03-25 22:57
nieruchomosci.phorum.pl
voltaa1 / 188.33.232.* / 2010-04-20 12:55
Jeśli ktoś potrzebuje pomocy przy adaptacji domu, strychu itp., chętnie pomogę voltaa@wp.pl
dzuma / 213.25.7.* / 2007-06-15 11:31
wlasnie nabylam strych :) przedemna dluga droga przez urzedy, pozwolenia itp. ciesze sie perspektywa wlasnego mieszkania ale z drugiej strony jestem przerazona tym ogromem prac , czasu i nerwow ktore mnie czekaja, czy ktos juz to "przerabial" i mialby chec sie ze mna podzielic doswiadczeniem??? bede wdzieczna..;) pozdrwiam..
betalex / 83.5.109.* / 2007-12-26 17:24
w czerwcu od prezydenta miasta otrzymaliśmy informację, że dostaliśmy strych do adaptacji, no i zaczęły się wszelkie formalności- projekty, warunki zabudowy, przyłącza z energetyki, gazowni etc, teraz czekamy na pozwolenie budowlane, wszystko strasznie kosztuje, ale to betka z kosztami samego remontu, liczymy, że koszt naszego remontu wyjdzie ok.150 tys. przy powierzchni podłogi poddasza 130 m kw. ale cieszymy sie niesamowicie, dużo dają nam podpowiedzi naszych sąsiadów, którzy mają już poddasza skończone i świetnie im się mieszka, zaczęłam robić zdjecia jeszcze nietknietego poddasza ( remont plamujemy zacząć w lipcu ) i będę uwidaczniać wszystko na zdjęciach krok po kroku. pozdrawiam sedecznie :)))
aniap / 84.10.126.* / 2008-03-17 17:50
to chyba dośc optymistyczna wersja kosztów , moja wygląda podobnie porz dużo mniejszej powierzchni
jak sie to w ostatecznosci kształtuje?
januszkopaczewski / 2008-03-02 18:07
Powodzenia ja zaadaptowałem strych uzyskany od ZGL w Zamościu na terenie starego miasta, każda decyzja to konserwator zabytków nie licząc wydatków związanych z adaptacją (200 tyś). Obecnie posiadam umowę najmu lokalu i płacę czynsz od ZGL za lokal, który sam sobie zrobiłem dla miasta. Dziwnym trafem prezydent sprzedaje całe kamienice bez sprzedaży jednostkowych mieszkań i wykwaterowuje mieszkańców łącznie ze mieszkańcami strychów. Dlatego proponuję sprawdź plany prezydenta do tej kamienicy. Z pozdrowieniem
Powodzenia ja zaadaptowałem strych uzyskany od ZGL w Zamościu na terenie starego miasta, każda decyzja to konserwator zabytków nie licząc wydatków związanych z adaptacją (200 tyś). Obecnie posiadam umowę najmu lokalu i płacę czynsz od ZGL za lokal, który sam sobie zrobiłem dla miasta. Dziwnym trafem prezydent sprzedaje całe kamienice bez sprzedaży jednostkowych mieszkań i wykwaterowuje mieszkańców łącznie ze mieszkańcami strychów. Dlatego proponuję sprawdź plany prezydenta do tej kamienicy. Z pozdrowieniem
# / 212.219.233.* / 2008-05-18 14:03
200 tys???? nie za duzo przeciez za 200 tys dom idzie mozna wybudowac
ANIA.W / 83.142.122.* / 2007-12-27 21:43
Witam.chciałam dopytać jaka jest możliwość otrzymania zgody od prezydenta na otrzymanie strychu do zaadoptowania.

Pozdrawiam Anna
betalex / 83.5.127.* / 2007-12-28 12:52
aby otrzymać zgodę prezydenta trzeba mieć najpierw upatrzony strych, następnie uchwałę współnoty mieszkaniowej, że wyrażają zgodę na adaptację z szeregiem podpunktów,które w przyszłości nie będą komplikowały sprawy wykupu strychu na własność, a potem modlić się aby wydział lokalowy przyznał strych do adaptacji. jeśli ma Pani już mieszkanie własnościowe to niestety nie dadzą takiej zgody, ale kazdy Urząd Miasta bądź Urząd Gminy ma swoje uchwały dotyczące polityki mieszkaniowej. a potem zaczyna się sprawa pozwoleń etc. w razie pytań słyżę pomocą.
pozdrawiam Beata
aby otrzymać zgodę prezydenta trzeba mieć najpierw upatrzony strych, następnie uchwałę współnoty mieszkaniowej, że wyrażają zgodę na adaptację z szeregiem podpunktów,które w przyszłości nie będą komplikowały sprawy wykupu strychu na własność, a potem modlić się aby wydział lokalowy przyznał strych do adaptacji. jeśli ma Pani już mieszkanie własnościowe to niestety nie dadzą takiej zgody, ale kazdy Urząd Miasta bądź Urząd Gminy ma swoje uchwały dotyczące polityki mieszkaniowej. a potem zaczyna się sprawa pozwoleń etc. w razie pytań słyżę pomocą.
pozdrawiam Beata


aby otrzymać zgodę prezydenta trzeba mieć najpierw upatrzony strych, następnie uchwałę współnoty mieszkaniowej, że wyrażają zgodę na adaptację z szeregiem podpunktów,które w przyszłości nie będą komplikowały sprawy wykupu strychu na własność, a potem modlić się aby wydział lokalowy przyznał strych do adaptacji. jeśli ma Pani już mieszkanie własnościowe to niestety nie dadzą takiej zgody, ale kazdy Urząd Miasta bądź Urząd Gminy ma swoje uchwały dotyczące polityki mieszkaniowej. a potem zaczyna się sprawa pozwoleń etc. w razie pytań słyżę pomocą.
pozdrawiam Beata
aby otrzymać zgodę prezydenta trzeba mieć najpierw upatrzony strych, następnie uchwałę współnoty mieszkaniowej, że wyrażają zgodę na adaptację z szeregiem podpunktów,które w przyszłości nie będą komplikowały sprawy wykupu strychu na własność, a potem modlić się aby wydział lokalowy przyznał strych do adaptacji. jeśli ma Pani już mieszkanie własnościowe to niestety nie dadzą takiej zgody, ale kazdy Urząd Miasta bądź Urząd Gminy ma swoje uchwały dotyczące polityki mieszkaniowej. a potem zaczyna się sprawa pozwoleń etc. w razie pytań słyżę pomocą.
pozdrawiam Beata

kati / 83.13.159.* / 2008-04-04 08:09
Beato skontaktuj się ze mną, staram się o strych i bardzo potrzebuję pomocy i głowy pełnej wiedzy i doświadczeń. katarzyna.lowejko@poczta.onet.pl
artcher / 212.76.37.* / 2007-12-22 19:26
niestety ci nie pomogę ale w sieci albo możesz popytać o stowarzyszenie wystrychniętych
harzak / 195.205.132.* / 2007-11-08 09:32
Mam prośbę:
W jaki sposób znalazłaś strych do kupienia, sam jestem zainteresowany nabyciem i mam z tym problem
betalex / 83.5.109.* / 2007-12-26 17:17
nie lada są z tym problemy, ja w czerwcu dostałam pozwolenie na adaptację poddasza, ludzie nie chcą dawać strychów, ale w klatce obok facet dostał strych za nic, sam zapropnował, że może wyremontuje klatkę, ale wspólnota mieszkaniowa nie mogla się dogadać więc skorzystał na tym i już od pół roku mieszka na 120 m kw. zdarzają się cuda...
tess.1 / 193.111.166.* / 2007-10-18 10:55
Mieszkam w takiej adaptacji strychu od lat. Przed Tobą około 1/2 roku załatwiania papierów, zezwoleń etc. Potem przyjemność budowania...Na koniec deser: urządzanie i wejście na swoje. Nie ma co się oszukiwać, początek jest najgorszy, ale takie jest życie. Ktoś kiedyś powiedzaił: "Cokolwiek robię, patrzę końca" . I tego się trzymaj! Powodzenia.
czesio wiesio / 217.153.72.* / 2007-07-05 10:32
Ja kupuje tylko mieszkanie. I z tym jest nie lada formalnosci. Podejrzewam, ze w Twoim przypadku bylo tego o niebo wiecej. Gratuluje samozaparcia.

Najnowsze wpisy