Wiecie, wszystko zależy kiedy sie wkładało pieniądze. Ja załozyłem minimalny pakiet (5 tys.) na początku 2009 r. w agresywny portfel (zrównoważony, akcji polskich, aktywna alokacja) i niecałe dwa miesiace temu sprzedałem większosc jednostek za ok. 7 tys zeta, a zostało mi jeszcze za jakis tysiac.
korzyscia takich programów jest to, iż zakup jednostek "rozkłada" się w czasie a wiec minimalizuje sie zakup wszystkich jednostek w "górce". Spłaszczamy ceny zakupu.
Natomiast rzeczywiscie szkoda ze nie ma żadnych obniżek w prowizji itd. Pieniadze do momentu zakupu jednostek leżą na fundoszu pienieżnym.
Ja osobiscie nie uważam żeby ten produkt był zły, ma po prostu stosunkowo niewiele korzysci:)) Ale nie mozna go nazwac oszukańczym.