Forum Polityka, aktualnościPolityka

Suprenadzorcy premiera przypilnują ministrów

Suprenadzorcy premiera przypilnują ministrów

Money.pl / 2007-01-17 07:40
Wyświetlaj:
Niezależny / 217.153.253.* / 2007-01-17 20:15
Kontrolować zarzadzającego i wydającego decyzje w resorcie to nic zdrożnego (tacy mogą się dogadać). Wyznaczyć kontrolującego (poza układem partyjnym i kolesiostwem), tego, który będzie kontrolował wyznaczonego do kontroli zarządzającego to już wyższa szkoła jazdy. Takich "uczonych" ta ekipa nie posiada. Z SB-ecją się zadarło, w PG są ludzie bez doświadczeń, starzy wyżeracze odeszli w zapomnienie ( bo mogli być współpracownikami lub agentami). Doświadczeni praktycy coś jeszcze wiedzący są już na wymarciu i wtakim układzie nie zechcą pracować bo mogą narazić się na teczkomanię. W takich układach to i niebiosa nie chcą pomóc, no bo i po co i na co?.
antyPiSuar / 198.155.189.* / 2007-01-17 13:33
Stalin, Stalin jak żywy... paranoik, kontroler. Czsy Kaczyński przypadkiem nie przeleżał pod lodem z 80 lat?
Anty / 2007-01-18 17:09 / Bywalec forum
Nie tylko Stalin ale i zza Odrą był kiedyś taki mały kapral...
MN1 / 80.51.231.* / 2007-01-17 09:47
Przy każdym ministrze postawimy jednego ministra-komisarza. Przy każdym pośle jednego posła-komisarza. Przy każdym senatorze jednego senatora-komisarza. Stworzymy stanowiska czteronożne. Cztery nogi lepsze od dwóch. Pamiętajmy:
1. Wszystko, co chodzi na dwóch nogach, jest wrogiem.
2. Wszystko, co chodzi na czterech nogach lub ma skrzydła, jest przyjacielem.
przedsiębiorca / 83.6.124.* / 2007-01-20 09:05
Ale komisarz możedogadać się z ministrem, więc postawić nadkomisarza do kontroli komisarza!!!!!! To już jest paranoja,ale to dopiero początek.
troll / 83.5.125.* / 2007-01-17 07:40
Drób rządzi, a rząd odpowiada. Jak w PRL, skąd konusy czerpią wzorce techniki rządzenia, włącznie ze stałym wylewaniem pomyj na poprzedników - tegoż samego PRL.

Najnowsze wpisy