Obcych pełno wszędzie - co drugi taki z 2 nogami 2 rękami, to obcy - nawet jeśli do komunikacji próbuje używać tych samych słów (i to niby w tym samym"polskim"), to i tak nie idzie się porozumieć....

A tak poważniej, to bardzo trudno jest udowodnić, że czegoś nie ma...., a jeszcze trudniej taki dowód później obronić. Np. udowodniono naukowo, że nie mogą istnieć żyrafy, bo serce nie jest w stanie wytworzyć ciśnienia niezbędnego do wpompowania krwi na wysokość ich głów.... Ale żyrafy jak widać o tym nie wiedzą....
Jedynym ratunkiem na obcych jest tzw Brzytwa Ockhama. Czyli dopóki nie ma dowodu, że obcy istnieją, dopóty należy uważać, że ich nie ma (ale zawsze trzeba zachować czujność).
Pozdrawiam