Nie prokuratura powszechna, ale pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej prowadzić śledztwo w sprawie zaginionych w latach 1992-94 akta Lecha Wałesy o psudonimie "BOLEK"
Czy te akta sie juz znalazly ?
Czy prawda jest ze za zaginiecie akt powaznej sprawy w sadzie płaci sie 10000 złotych a malej sprawy 1000 złotych ?
W warszawie ponoc stawki sa dwa razy wieksze. No wiadomo Walsifka sie ceni