Byłbym za gdyby PiS reprezentował sobą nową jakość, a nowe kadry wysoki poziom kompetencji. Tymczasem jak na dłoni widać, że stanowiska obsadza się byle kim, byle swoimi. A tam gdzie brakuje ludzi, kuchennymi drzwiami ładuje się Samoobrona, która przy poparciu 10% uzurpuje sobie prawo do reprezentowania blisko 40 milionowego narodu.
Czy to ten proces ma zostać przyśpieszony? A może by tak przyśpieszyć reformy gospodarcze. "Ja nigdy nie ukrywałem, że radykalne zmiany wymagają determinacji i odwagi. Czasami mam wrażenie, że niektórym z nas trochę tego brakuje." Panie Jarosławie... wszystkie proponowane przez PiS zmiany to przesunięcia kadrowe. Tymczasem jak pokazało ostatnie pół roku, to właśnie PiSowi "brakuje odwagi" do zajęcia się na