skfarek
/ 89.127.179.* / 2008-04-16 18:47
Autor napisał:
"(...) do win musujących absolutnie nie nadają się płaskie „czarki"- właściwie to od dawna zachodzę w głowę jakim cudem i z jakiej przyczyny stały się nagle modne."
To bardzo proste dlaczego.
Niestały się one modne ostatnio tylko od dawna są modne, ale wraz z nowościami po 90 roku (w Polsce) zapomniano trochę o nich na rzecz kieliszków wąskich i wysokich typu "flet" bo te wąskie były wcześniej rzadziej używane więc dla nie których były nowością i później jedynym słusznym rodzajem.
Kieliszków typu "flet" używa się tam gdzie szampana pije się mało i długo wypija się to co ma się w kieliszku. Czyli na imprezach dla biednych. Dostaje się kieliszek i tak łazi się z nim pół godziny i udaje, że jest fajnie, modnie i elegancko. A tak naprawdę jest tandetnie, kiczowato i tanio.
Kieliszki szerokie do szampana używa się np. do toastów. Gdzie wypija się całą zawartość kieliszka od razu. A nie cedzi się łyczek z wąskiej rurki zostawiając resztę na później. Ma być wystawnie, uroczyście i bogato. To szampan a nie oranżada, którą pije się przez słomkę. Pijąc z szerokich kieliszków smakuje się nosem, językiem, podniebieniem i gardłem w jednym czasie. Niektórzy mówią, że jeszcze smakuje się twarzą i oczyma gdy bryza musującego wina uderza o twarz i powieki. Bąbelki dostają się nawet do środka nosa i tam dopiero pękają. Można dostać orgazmu pijąc w ten sposób dobrego szampana.
Po za tym, wąskie kieliszki nie nadają się do nalewania szampana gdy ustawia się je w piramidę. A tak właśnie szampana nalewa się tylko tam gdzie jest on bogato i uroczyście wypijany.
Z wąskich rurek można pić szampana na pogrzebie.