W czym er.nest ma rację?
er.nest chce przekonać , że
Vat jest neutralny?
Zaden podatek, czy para podatek nie jest neutralny.
To ze w systemie sie poprzestawa klocki, nie ma wpływu na to , ze podatek jest kosztotwórczy, i zadne zaklecia tego nie zmienią.
"Nie ma darmowych obiadów" jak stwierdził jeden z noblistów.
Smiesza mnie argumenty typu nie podniesie sie
VAT-u na zywnośc. Nie zmieni to tego ze wskutek ogólnej podwyzki
VAT-u zywnosc zdrozeje, po prostu zadziała zasada systemu naczyń połączonych. Jezeli jakis specjalista o tym nie miał pojecia to zanzczy ze to "specjalista" a nie specjalista. Jezeli całe otoczenie dookólne . zywnosci odczuje podniesienie stawki
VAT , to i sama zywnosc tez, choć bezposrednio "dobrodziejstwa" powyzki
VAT-U nie doznała.
Jak juz powiedziałem, "urzednicze" dyskusje dotyczace czy
VAT jest kosztem czy nie, dla konsumenta nie maja znaczenia. Dla konsumenta liczy sie to czy jego (konsumenta) koszty utrzymania wzrosna czy nie, wskutek powyzki podatku jakim jest
VAT.
A z tego co widac to wzrosną, konsumentami jesteśmy wsyscy, z tym ze znaczna cześc to konsumenci bardzo biedni, którzy baardzo boleśnie odczują wzrost kosztów utrzymania.
Oczywiscie, moje trzy grosze tyczy tego , ze podniesienie jakichkolwiek podatków, podnosi koszt utrzymania.
Nie wypowiadam się o celowości czy niecelowości podwyzek podatków.